Villeneuve nie widzi szans dla „martwego” Williamsa
Kanadyjczyk nie wierzy, że jego były zespół poprawi się w tym sezonie. Były Mistrz Świata uważa, że ekipa jest „martwa”. Williams zdobył w tym sezonie 4 punkty, wszystkie za 8 miejsce Lance’a Strolla w Azerbejdżanie. Do tego od początku roku zespół zmaga się z problemami aerodynamicznymi, które praktycznie uniemożliwiają jazdę FW41. Sergey Sirotkin to jedyny kierowca w stawce, który w sezonie 2018 nie zdobył nawet jednego punktu. Do GP Wielkiej Brytanii oba bolidy brytyjskiego zespołu musiały ruszać z alei serwisowej, po powrocie do starej specyfikacji tylnego skrzydła. Problemy w Williamsie wciąż się mnożą, a reszta stawki coraz bardziej ucieka.
Zespół jest martwy, nie ma zarządzania. W 2013 był wybór kogo postawić w roli szefa zespołu. Oni wybrali Claire i to był wielki błąd. To oczywiste, spójrzcie tylko gdzie teraz jest zespół. A do tego „góra” zdaje się być głucha i ślepa na te problemy. (…) Musisz umieć przyznać, że jesteś w złej sytuacji. Nie wiem, jak można to odkręcić. Po prostu sobie tego nie wyobrażam. Jeśli masz dwóch niedoświadczonych kierowców, to także nie pomaga. Nie w takim zespole.
Jaques Villeneuve
Claire Williams objęła zespół w 2013 roku i poprowadziła wówczas ekipę do 8 pozycji w klasyfikacji konstruktorów. Umowa na dostawę silników z Mercedesem oraz sponsoring Martini pozwoliły Williamsowi odbić się od dna i zakończyć sezony 2014 i 2015 na trzeciej pozycji.
Kanadyjczyk uważa, że Sergey Sirotkin ma szczęście, że jest w F1, nawet mimo faktu bycia w najgorszym zespole. Sugeruje, że sympatyzuje z Rosjaninem, ale z Lancem, jego ojcem i polityką zespołu, niczego nie da się nauczyć. Zespół Williamsa miał szansę odpowiedzieć na słowa swojego byłego kierowcy, ale odrzucił taką możliwość zaczepiony przez wysłanników motorsport.com. Claire Williams zapewniła jednak po Grand Prix Wielkiej Brytanii, że zespół znalazł już źródła swoich słabości zarówno w strukturach ekipy, jak i w konstrukcji FW41.