Za nami ostatni trening przed kwalifikacjami, które wyłonią układ sił przed GP Wielkiej Brytanii. Po piątkowych treningach wydawało się, że w ten weekend do głosu dojdą kierowcy Racing Point oraz Red Bulla. Jednak w sesji najbardziej zbliżonej do czasówki górą jest Mercedes. Na próżno szukać innego zdobywcy pole position niż kierowcy Srebrnych Strzał. Choć należy spodziewać się zaciętej walki o drugi rząd, między wspomnianymi ekipy oraz McLarenem.
Pierwszy na tor wyjechał Lando Norris. Podczas tej sesji pogoda nie odgrywała większego znaczenia. Było znacznie chłodniej niż wczoraj – 19 stopni wynosiła temperatura powietrza, toru 30. Dosyć mozolnie przebiegło pierwsze 10 minut sesji. Jedynie ośmiu kierowców zdecydowało się sprawdzić tor, a Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen pokonali pomiarowe okrążenia.
W garażu Red Bulla trwały gorączkowe prace nad bolidem Alexa Albona, w którym pojawił się problem z system ERS, W tym samym momencie Hamilton zgłaszał do inżyniera duże wibracje opon, mimo to wykręcając najszybszy czas sesji – 1:26.825, tuż przed kolegą z ekipy.
Po dwudziestu minutach większość kierowców pokonała pomiarowe okrążenia. Stroll tracił ponad sekundę do Hamiltona, zaś dziesiąty Hulkenberg, który zastąpił w ten weekend Sergio Pereza stracił ponad dwa dziesiąte do kolegi z ekipy. Zaskoczeniem w pierwszej połowie sesji był Pierre Gasly, który wykręcił szósty czas na średnich oponach. Wówczas większość kierowców przejechała swoje okrążenia na softach. Na 14 minut przed zakończeniem sesji Alex Albon opuścił garaż, a mechanicy Red Bulla mogli po raz kolejny pochwalić się bezbłędną pracą pod presją czasu. Kolejne problemy z bolidem zgłaszał Sebastian Vettel, który narzekał na pedał hamulca. Kierowcy Ferrari udało się wyjechał na tor po naprawieniu usterki w jego bolidzie.
Końcówka sesji wyraźnie wyłoniła kandydatów na zajęcie pierwszego rzędu w kwalifikacjach. Mercedes w kolejności Bottas-Hamilton nieznacznie przed Red Bullem, Maxa Verstappena. Dalej Stroll, Sainz, Leclerc, Norris, Ricciardo, Hulkenberg oraz Gasly.
