
Sainz, a sprawy kontraktowe
W opublikowanym w hiszpańskim radiu Marca wywiadzie, przyszły kierowca Ferrari wypowiedział się na temat swojego kontraktu oraz oczekiwaniach związanych ze zmianą barw wyścigowych. Najciekawszą kwestię stanowiło pytanie, czy hiszpan będzie postrzegany w zespole z Maranello, jako drugi w hierarchii kierowca:
Nie podpisałem niczego, co sprawi, że będę drugim kierowcą: w mojej umowie jest napisane, że zespół jest ważniejszy, niż kierowca, ale nie ma w niej nic określającego priorytet kierowców. Wiem tylko, że dam Ferrari wszystko, czego potrzebują, aby wygrać. Wszystkich kierowców traktuję w ten sam sposób. Wszyscy jesteśmy rywalami, a jeśli będzie skomplikowana sytuacja, podejmę właściwą decyzję. Czy moje podium w Brazylii miało wpływ na decyzję Ferrari? Wszystko pomaga, nawet podium w takim wyścigu, ale także lata w Toro Rosso i Renault miały swoją wagę. Kiedy zespół taki jak Ferrari oceniało mnie, wzięli pod uwagę wszystkie moje 102 występy w F1.
Sainz wypowiedział się pokrótce o potencjalnym powrocie Fernando Alonso, do królowej sportów motorowych:
Powrót Fernando uważam za wielką sprawę, którą dostarczył młodszym pokoleniom kierowców: „Obecnie Renault nie należy do najbardziej konkurencyjnych zespołów, ale F1 czekają zmiany i nie wiem, czy mogą pomóc Fernando podjąć decyzję o powrocie. Nie wiem wiele, ponieważ nie rozmawiałem z nim na ten temat i nie wiem, jaki on ma pomysł na siebie. Ale wiem, że Formuła 1 jest dla najlepszych kierowców na świecie i jest jednym z nich.