
Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak kontynuują dominację w Rajdzie Safari, wygrywając dwa kolejne odcinki specjalne w kategorii WRC2 Challenger.
Polacy pokonali rywali na OS 9 i OS 10, znanym jako Sleeping Warrior, powiększając swoją przewagę do niemal 3,5 minuty.
Treść pod reklamą
Ciężkie warunki na oesach
Sobotni poranek przyniósł wyzwania dla wszystkich uczestników. Opady deszczu spowodowały, że na niektórych odcinkach zalegała woda, a oesy momentami zamieniały się w błotniste przeprawy. Samochody często uderzały w kamienie, co powodowało przebicia opon. Kajetanowicz i Szczepaniak uniknęli tych problemów, plasując się na drugim miejscu na OS 8 Soysambu, a następnie triumfując na OS 9 Elmenteita i OS 10 Sleeping Warrior.
Mimo komfortowej przewagi, Polacy nie mogą czuć się bezpieczni. Rajd Safari słynie z nieprzewidywalności, a do pokonania pozostało jeszcze 9 odcinków specjalnych.
Kajetan Kajetanowicz
Kolejny dzień Rajdu Safari, jesteśmy na jego półmetku. Bardzo trudne odcinki, najdłuższa pętla rajdu, ale czeka nas jeszcze trudniejsza powtórka, bo pewnie z większą liczbą głazów i z głębszymi koleinami. Na porannej pętli było sporo fesh-feshu, ale starałem się być sprytny podczas tej jazdy i dzięki temu mamy już ponad 3-minutową przewagę w WRC2 Challenger. Jak na europejskie warunki byłaby to duża przewaga, ale jednak tu – na Rajdzie Safari – nie oznacza to prawie nic. Tutaj wszystko może się wydarzyć. Postaram się dalej jechać bardzo delikatnie w tych koleinach, chociaż w tej chwili w serwisie bardzo mocno pada i nie wiem, jak będzie na odcinkach specjalnych. To może być kompletnie inna historia, odcinki mogą wyglądać zupełnie inaczej, niż za pierwszym razem. Dlatego znowu spodziewam się… niespodziewanego