
Alexey Lukyanuk utrzymał prowadzenie w klasyfikacji Mistrzostw Europy. Rosyjski kierowca korzystający z Citroena C3 R5, wywalczył trzecie miejsce Rajdzie Lipawy. Jednak nie generalka była kluczem do utrzymania pozycji lidera w cyklu, a fakt że Mads Ostberg nie był uwzględniony w ERC. Tym samym Lukyanuk został sklasyfikowany na drugim, a nie trzecim miejscu w ERC, co przełożyło się bezpośrednio na zdobycz punktową.
Gdyby Mads przystąpił do rywalizacji w klasyfikacji ERC, wówczas po drugiej rundzie europejskiego czempionatu z przewagą jednego punktu na konkurentami, na prowadzenie wyszedłby Olivier Solberg. Ostatecznie Alexey Lukyanuk utrzymał prowadzeni w klasyfikacji generalnej ERC z przewagą czterech oczek nad drugim Solbergiem.
⇒ Zobacz pełną klasyfikacje ERC i ERC1 Junior
Ubiegłoroczny mistrz starego kontynentu zdaje sobie sprawę, że na Litwie nie był w stanie walczyć o wyższą lokatę. Jednak za przyczynę podaje ograniczoną ilość testów przed rajdem.
Alexey Lukyanuk:
Mieliśmy z Madsem po jednym dniu testów przed rajdem. Prezentowaliśmy podobne tempo do niego.
Nie mogliśmy zrobić nic więcej, ponieważ jechaliśmy całkowicie na granicy.
Nie można wygrać wszystkiego. Jestem zadowolony ze zwycięstwa w Rzymie i z trzeciego miejsca tutaj. To maksimum, które mogliśmy osiągnąć i nie mam żadnych zastrzeżeń. Mogło być jeszcze gorzej, bo w kwalifikacjach dwa dni temu byłem na dziewiątej pozycji, ale teraz jesteśmy na podium. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się pudła, więc jestem zadowolony z moich osiągów, z samochodu i opon.
Dziękuję wszystkim. W sumie to był dobry weekend.
Początek rywalizacji nie był zbyt udany dla załogi Aleksiej Łukjaniuk/Dmitrijem Eremeevem. Rozpoczęli od dziewiątego czasu na odcinku testowym, następnie podczas dwóch dni walki o czołowe miejsca udało się im ostatecznie wskoczyć na podium. Dla tego kierowcy był to dopiero drugi start z nowym pilotem.