
Jarosław i Marcin Szeja zajęli drugie miejsce w 1. TEC2000 Rally Sobótka. Występ w drugiej rundzie cyklu Tarmac Masters miał charakter treningowy dla załogi GK Forge LOTTO Rally Team. Bracia z Ustronia skupili się na solidnym przygotowaniu do Rajdu Nadwiślańskiego.
Rajdowe emocje w Sobótce! W miniony weekend odbył się 1. TEC2000 Rally Sobótka, będąca drugą rundą Tarmac Masters – cyklu rajdów okręgowych na Dolnym Śląsku. Na starcie stanęli m.in. Jarosław i Marcin Szejowie z GK Forge LOTTO Rally Team, którzy traktowali ten rajd jako doskonałą okazję do treningu przed Rajdem Nadwiślańskim, kolejną rundą mistrzostw Polski.
Szejowie z impetem ruszyli do walki, zwyciężając na dwóch pierwszych odcinkach specjalnych 1. TEC2000 Rally Sobótka. Po zakończeniu drugiej pętli prowadzili w klasyfikacji generalnej, jednak z niewielką przewagą. Decydująca okazała się trzecia pętla. Załogi opuściły park serwisowy na oponach typu slick, a tuż potem rozpadał się deszcz. Priorytetem stało się bezpieczne dojechanie do mety, a nie osiąganie najlepszych czasów.
Zobacz też: Kacper Sztuka w obszernym wywiadzie dla test.webgrafika.pl/
Załoga braci Szeja z 2. miejscem na podium TEC2000 Rally Sobótka! Mimo niesprzyjających warunków pogodowych na trzeciej pętli, załoga GK Forge LOTTO Rally Team utrzymała pozycję vicelidera, wygrywając dodatkowo trzy odcinki specjalne. Bracia z Ustronia są zadowoleni z wyniku. Z optymizmem patrzą na Rajd Nadwiślański, który odbędzie się już w przyszłym tygodniu.
Jarosław Szeja:
W okolicach Sobótki mieliśmy naprawdę dobre tempo. Wszystko przebiegało znakomicie aż do czasu, kiedy lunął deszcz. To nie byłoby problemem, gdybyśmy mieli na kołach odpowiednie opony. Na slicku walczyliśmy o przetrwanie. Była mała przygoda, ale dojechaliśmy do mety i to jest najważniejsze. Cieszy nas przede wszystkim nasze tempo i to, że coraz lepiej dogadujemy się ze Skodą. Cieszy też wynik, chociaż on w ten weekend nie miał większego znaczenia. Cykl Tarmac Masters traktujemy oczywiście treningowo i już skupiamy się na tym, co w najbliższy weekend, czyli na Rajdzie Nadwiślańskim.