
Genialny McLaren! Czy na dłużej? – Podsumowanie wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii
Po sobotnich kwalifikacjach, praktycznie żaden zespół, poza Red Bullem Maxa Verstappena nie mógł być pewien czego się spodziewać podczas niedzielnej rywalizacji. Fenomen czasówki – zespół McLarena z pewnością ostrzył sobie zęby na pozytywny rezultat, jednak startujący z P2 Lando Norris oraz P3 Oscar Piastri mieli za sobą Mercedesy, Ferrari i Astony Martiny, więc mogliśmy liczyć na to, że emocji nie zabraknie. Jak było w rzeczywistości? Zapraszamy na podsumowanie wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Start rywalizacji
Po zgaszeniu czerwonych świateł genialnie wystartował Lando Norris, który jeszcze przed szczytem pierwszego zakrętu zdołał wyprzedzić startującego z P1 Maxa Verstappena. Dość mocno Holendra naciskał również Oscar Piastri, jednak trwało to niedługo – po pierwszym okrążeniu kierowca Red Bulla zdołał oddalić się na większą odległość od Australijczyka. Przy rozpoczęciu trzeciego okrążenia liderujący Norris jechał przed Verstappenem na odstęp wynoszący około sekundę. Słabo wystartował z kolei Lewis Hamilton, który już na wstępie stracił dwie pozycje. Chwilę później znajdował się już oczko wyżej, okupując ósmą lokatę, co pozwoliło bohaterowi lokalnych kibiców ruszyć w pogoń za siódmym Alonso.
LAP 4/52
— Formula 1 (@F1) July 9, 2023
Lando's got a mirror full of Max ?#BritishGP #F1 pic.twitter.com/HB6FFVXf1m
Powrót do rzeczywistości
Radość Lando Norrisa nie trwała zbyt długo. Brytyjczyk został wyprzedzony przez urzędującego mistrza świata w zakręcie Booklands przy użyciu DRS. Dość sporą przewagę nad czwartym Leclerckiem zdołał osiągnąć trzeci Oscar Piastri. Na 6 okrążeń po rozpoczęciu wyścigu wynosiła ona około 2 sekundy. Tymczasem głównymi aktorami widowiska stały się dwie pary kierowców. Walczący ze sobą Leclerc oraz goniący go Russell, oraz dwaj wyjadacze: Alonso i Hamilton. Do niebezpiecznej sytuacji doszło pomiędzy pierwszą wspomnianą parą, kiedy to Monakijczyk już w strefie hamowania zaczął zmieniać kierunek jazdy, gdy próbował go wyprzedzić rywal z Mercedesa. Sytuacja ta spotkała się z dezaprobatą ze strony Russella, który stwierdził: „Jeśli to nie jest falowanie przy hamowaniu, to ja nie wiem co to jest”. W międzyczasie na prostej przed zakrętem numer sześć, korzystając z DRSu, Lewis Hamilton zdołał wyprzedzić Fernando Alonso. Następnym celem siedmiokrotnego mistrza świata stał się Carlos Sainz.
LAP 7/52
— Formula 1 (@F1) July 9, 2023
Never a dull moment with these two ??
Hamilton passes Alonso to get back up to P7 ?#BritishGP #F1 pic.twitter.com/f1rvonDOeA
Pierwszy DNF i róż
Na dziesiątym okrążeniu Esteban Ocon został poinformowany przez swojego inżyniera wyścigowego, że zespół zmuszony jest wycofać się z rywalizacji. Chociaż powód takiej decyzji nie został podany, można było domyślić się, że miało to związek dysfunkcjami technicznymi. W międzyczasie, Max Verstappen usłyszał wiadomość, iż w przeciągu 2-3 minut tor ma nawiedzić lekki deszcz. Gianpiero Lambiase określił opady, jako „podobne do tych z Q2”, więc nie należało się spodziewać mocnej ulewy. Zupełnie odmiennego zdania był zespół Mercedesa, który poinformował Russella, że patrząc na radar, deszcz zupełnie ominie tor w Silverstone. Młody Brytyjczyk nie zgodził się z takim rozumowaniem podkreślając, że już teraz widzi krople deszczu. Na trzynastym okrążeniu po raz kolejny zawodzący w kwalifikacjach Sergio Perez zdołał awansować na jedenastą pozycję kosztem Lance’a Strolla.
LAP 12/52
— Formula 1 (@F1) July 9, 2023
Perez sparkles his way past Stroll to move into P11, up five places from his starting slot#BritishGP #F1 pic.twitter.com/yJkfrTFVyY
Narzekania Verstappena
Komunikatem często udostępnianym podczas transmisji, były uwagi aktualnego lidera klasyfikacji mistrzostw świata odnośnie nieprzewidywalnego balansu bolidu, spowodowanego wiatrem. Na 16 okrążeniu Holender dodał, że wyczuwa pierwsze krople deszczu, jednak po upływie kilkunastu minut okazało się, że to wciąż nic wielkiego. Tymczasem nasilała się pogoń za satysfakcjonującym rezultatem Checo Pereza. Meksykanin zdołał wyprzedzić w zakręcie Stowe, Alexa Albona, co pozwoliło kierowcy Red Bulla awansować na ostatnią punktowaną pozycję.
Into the top 10 ? Checo slipstreams past Alex and into the points on Lap 16.
— Oracle Red Bull Racing (@redbullracing) July 9, 2023
Pierwsza wizyta w boksach
Jako pierwsi decyzję o zakończeniu pierwszego stintu podjęli taktycy Ferrari, którzy zarządzili zjazd Charlesa Leclerca do boksów na 19 kółku, zmieniając opony na twardy. Strategia stajni z Maranello wzbudziła wątpliwości Maxa Verstappena, który upewnił się u swojego inżyniera wyścigowego, czy aby na pewno trzymają się pierwotnie ustalonej czasowo zmiany opon. Gianpiero Lambiase odparł twierdząco. Z kolei w garażu McLarena widać było zadowolenie z tego, jak wyglądała wytrzymałość opon na tym etapie wyścigu, co potwierdził przez radio Lando Norris. W tym momencie najbardziej wyrównaną rywalizację prowadzili Hamilton z Sainzem, jednak nic nie wskazywało na to, aby Brytyjczyk wyprzedził kierowcę Ferrari, póki nie był w zasięgu DRS.
LAP 19/52
— Formula 1 (@F1) July 9, 2023
Leclerc is the first of the front-runners to pit from P4, returning to the track P12 with a set of hard tyres#BritishGP #F1 pic.twitter.com/AektoHUi3Y
Oponowy poker
Na stan z 27 okrążenia jedynymi kierowcami którzy odwiedzili swoich mechaników byli Tsunoda, Zhou, Hulkenberg oraz para z Ferrari, co wskazywało na to, że żywotność opon była zdecydowanie lepsza, niż miało to miejsce w przewidywaniach Pirelli. Warte odnotowania było jednak to, że nikt nie był stuprocentowo pewny podjętych decyzji, o czym świadczyły ciągłe dyskusje kierowców z inżynierami wyścigowymi na ten temat. W końcu, na 29 okrążeniu z oczekiwania wyłamali się Sergio Perez i George Russell, po których na następnych okrążeniach sukcesywnie opony zaczęła zmieniać również reszta stawki. Kierowca Mercedesa nie zaliczył jednak perfekcyjnego pit stopu. Spowodowane to było zamieszaniem przy prawym przednim kole. Ostatecznie cały proces trwał 3.9 sekundy.
Chrome field advantage ✨@LandoNorris is holding steady in P2#BritishGP #F1 pic.twitter.com/nhCFH1lw6U
— Formula 1 (@F1) July 9, 2023
Samochód bezpieczeństwa na torze
Na 30 okrążeniu do fantastycznego manewru w zakręcie Luffield doszło w wykonaniu Georga Russella, który po zewnętrznej objechał Charlesa Leclerca. Monakijczyk starał się odgryźć, jednak przy wjeździe do następnego zakrętu, jego bolidem dość mocno szarpnęło, co zmusiło kierowcę Ferrari do kontry. W końcu, na 34 okrążeniu, bolid Kevina Magnussena odmówił posłuszeństwa. Doszło nawet do krótkiego pożaru. Ogłoszony został VSC, następnie skorygowany na zwykły samochód bezpieczeństwa. Na całej sytuacji bezsprzecznie najbardziej skorzystał Lewis Hamilton, który po wizycie u mechaników zdołał wbić się na trzecią pozycję przed Oscara Piastriego.
SAFETY CAR DEPLOYED (LAP 34/52)
— Formula 1 (@F1) July 9, 2023
Magnussen grinds to a halt, and the Safety Car comes out!#BritishGP #F1 pic.twitter.com/oHPKfLq3gr
Wznowienie rywalizacji
Safety car opuścił tor na okrążeniu numer 38. Do najbardziej wyrównanej rywalizacji doszło pomiędzy trzecim Hamiltonem, a drugim Norrisem. Chociaż przez pierwsze kilka zakrętów, bardziej doświadczony Brytyjczyk wywierał niesamowitą presję na rodaka, zwłaszcza w zakręcie Luffield. Warto jednak odnotować, że oba McLareny, ścigane przez kierowców Mercedesa jechały na oponach twardych. Ich rywale na miękkich mieszankach. Największą szansę na awans, Hamilton upatrywał od 41 okrążenia, kiedy to kierowcy mogli używać systemu DRS. W między czasie do ciekawej rywalizacji doszło w 44 okrążeniu, pomiędzy Sainzem i Perezem. Jak się okazało później, manwer ten miał wpływ również na innych kierowców. W kombinacji zakrętów 16, 17 i 18 Meksykanin zdołał wyprzedzić Sainza, który starał się odgryźć, jednak przez całe to zamieszanie zapomniał patrzeć w lusterka, na czym skorzystał Albon i Leclerc, którzy chwilę później zdołali awansować kosztem Hiszpana.
LAP 44/52
— Formula 1 (@F1) July 9, 2023
Off goes Sainz… through goes Albon!
Perez, Albon AND Leclerc all get through past Sainz in a very painful few corners#BritishGP #F1 pic.twitter.com/THuzy8eSgR
Końcówka wyścigu
Na 45 okrążeniu doszło do ciekawej walki pomiędzy wspomnianym wcześniej Sainzem, a Gaslym, którzy starał się wskoczyć na najniższą punktowaną pozycję. Początkowo Francuzowi udała się ta sztuka, jednak został natychmiastowo skontrowany przez rywala na następnym zakręcie. W trakcie pogoni za reprezentantem Ferrari, kierowca Alpine stał się ofiarą brawurowej jazdy Lance’a Strolla, który podczas próby wyprzedzenia Gasylego ściął zakręt numer 17 i dość mocno uderzył w bok samochodu stajni z Enstone. W efekcie, w bolidzie Francuza uszkodzeniu uległo zawieszenie, a kierowca musiał wycofać się z rywalizacji. W odpowiedzi na zdarzenie, na Kanadyjczyka została nałożona kara pięciu sekund. Ostatecznie, na czele stawki nie zmieniło się wiele. Wyścig wygrał Max Verstappen, a fenomenalną drugą pozycję zdołał obronić Lando Norris. Podium uzupełnił Lewis Hamilton. Zadowolony z siebie może być również czwarty Oscar Piastri, sprawiając, że weekend na Silverstone może być uznawany za jeden z najlepszych dla zespołu McLaren w ostatnich latach.
How we crossed the line after 52 scintillating laps around Silverstone#BritishGP #FG2 pic.twitter.com/gC0i3yL0vi
— Formula 1 (@F1) July 9, 2023