
Leclerc pierwszym kierowcą z dwoma PP w Baku – podsumowanie kwalifikacji do GP Azerbejdżanu
Ósma z dwudziestu dwóch rund Formuły 1 ma miejsce na styku nowoczesnej i historycznej części Baku. Do tej pory kwalifikacje do wyścigu o GP Azerbejdżanu co roku wygrywał inny kierowca. Tym razem jednak okazało się, że Charles Leclerc potrafił powtórzyć swój sukces z poprzedniego roku i w fenomenalnym stylu zdobył tu swoje drugie pole position.

Perez wyprzedza Leclerca o 0.070 s – III trening
W ostatnim sprawdzianie przed kwalifikacjami Sergio Perez okazał się szybszy od zeszłorocznego zdobywcy pole position, Charles’a Leclerca, o 0.070 sekundy. Tym samym Meksykanin kontynuował swoją dobrą passę na ulicznych torach i w samym Baku, gdzie w przeszłości stawał na podium.
Red Bull i Ferrari tradycyjnie już w tym sezonie wymieniały się miejscami na szczycie tabeli czasów. Na początku to oba bolidy Scuderii nadawały tempo, ale kiedy rozpoczęły się szybkie okrążenia, to Perez okazał się najszybszy. Verstappen nie miał szansy na poprawę wyniku, bo natknął się na Alpine Fernando Alonso. W trakcie treningu należało także zwrocić uwagę na dobre tempo Sebastiana Vettela i obu zawodników McLarena.
How we finished in our final practice session ⏱️
Qualifying is on the way shortly! ?#AzerbaijanGP #F1 pic.twitter.com/N7ILm6gSiA
— Formula 1 (@F1) June 11, 2022
Q1
Start sesji został opóźniony o 15 minut – powodem było późniejsze rozpoczęcie trzeciego treningu, a to z kolei miało związek z naprawą jednej z barier po wypadku w Formule 2.
Bardzo szybko, bo już po kilku minutach od wywieszenia zielonej flagi, kierowcy zeszli poniżej 1:43:000. Dokonał tego Max Verstappen, który chwilę wcześniej walczył o dobrą pozycję na torze z George’em Russellem. Najszybszy kierowca trzeciego treningu – Sergio Perez – nie był od niego wcale o wiele wolniejszy. Blisko znalazł się także Leclerc. Reszta stawki znacznie odstawała od pierwszej trójki. Niewypałem okazało się m.in. okrążenie Carlosa Sainza czy Lewisa Hamiltona. Valtteri Bottas zaliczył dość szeroki wyjazd poza tor i wrócił do boksu z ostatnim czasem.
Na siedem minut przed końcem czasu w strefie spadkowej znajdowali się kierowcy Williamsa, Bottas, Stroll i Schumacher. Zagrożeni byli natomiast Magnussen i… Hamilton! To oni musieli powalczyć o dużo lepsze rezultaty, podczas gdy obok nich szaleli także najszybsi zawodnicy. Verstappen i Perez zamieniali się najszybszymi czasami, a Ferrari próbowało ich za wszelką cenę dogonić. Tym samym uciekali pozostałym tak daleko, że piąty Zhou tracił do nich już ponad sekundę.
Pościg za Q2 trwał aż do momentu, w którym na torze pojawiła się czerwona flaga. Lance Stroll nie zmieścił swojego bolidu w jednym z zakrętów pierwszego sektora i uderzył przodem bolidu w barierę. Ponieważ obrażenia bolidu nie wyglądały na poważne, postanowił kontynuować jazdę i poprosił zespół o sprawdzenie stanu przedniego skrzydła. Parę zakrętów później okazało się jednak, że bolidem Astona Martina trudno jest skręcać i Kanadyjczyk ponownie uderzył w barierę, tracąc przednie skrzydło i uszkadzając prawy przód.
Przerwanie sesji nastąpiło, kiedy na zegarze widniały jeszcze dwie i pół minuty do końca Q1. Oznaczało to, że w pit lane ustawiła się cała kolejka aut czekających na wyjazd. Obowiązywała zasada „kto pierwszy, ten lepszy”. Grupie przewodziły oba Mercedesy, a później AlphaTauri. Na szybkim okrążeniu pomiarowym rozpoczęły się przepychanki i pogoń za tym, by zdążyć rozpocząć ostatnią próbę. Choć udało się to wszystkim, to ostatecznie ze strefy spadkowej uratował się jedynie Bottasowi.
Stroll is ok but there is debris strewn across the track
The Q1 clock has stopped with 2m 30s remaining ⏱#AzerbaijanGP #F1 pic.twitter.com/VJFWfMue9W
— Formula 1 (@F1) June 11, 2022
Odpadli: Magnussen, Albon, Latifi, Stroll, Schumacher
Q2
Druga część kwalifikacji potwierdziła to, że Czerwone Byki są przygotowane do bitwy o pierwsze pole startowe. Dopiero później do rywalizacji dołączyli kierowcy Ferrari w kolejności Sainz-Leclerc. Cała czwórka mieściła się jednak w mniej niż 0.2 sekundy. Za ich plecami również było ciekawie. Piąty czas należał do Pierre’a Gasly’ego, szósty do Russella, a siódmy do Vettela. Niemiec radził sobie w ten weekend bardzo dobrze, przezwyciężając niedoskonałości samochodu. W drugiej części czasówki podzielił jednak los Strolla i także uderzył w jedną z barier okalających tor. Jego uszkodzenia były dużo mniejsze, więc po krótkim pit stopie mógł kontynuować walkę o wejście do Q3.
Tymczasem Perez ponownie odzyskał miano najszybszego kierowcy na torze, a Hamilton znajdował się w strefie spadkowej razem z Oconem, Ricciardo i kierowcami Alfy Romeo. Z kolei Leclerc i Verstappen próbując dogonić szalejącego dziś Meksykanina, zaliczyli bliskie spotkanie z barierą w zakręcie numer 7 i nieznacznie się o nią otarli.
O awans do kolejnej sesji do końca walczyli kierowcy McLarena. Obaj jednak nie zdołali jednak tego dokonać. Q2 zakończyło się niezbyt szczęśliwie również dla Ocona i obu Alf w specjalnym malowaniu.
Odpadli: Norris, Ricciardo, Ocon, Zhou, Bottas
Q3
Już od początku ostatniej części czasówki to Ferrari zaczęło dyktować tempo. O dziwo, szybszy w tym duecie był jednak Sainz. W Red Bullu natomiast Verstappen nadal nie potrafił znaleźć sposobu na to, aby prezentować lepsze tempo niż Perez.
Podczas gdy dwa czołowe zespoły walczyły po pole position, Hamilton walczył z własnym bolidem. W ten weekend porposing dokuczał wszystkim, jednak zdecydowanie najbardziej utrudniał życie Mercedesom.
Na dwie minuty przed końcem sesji emocje sięgnęły zenitu. Kandydatów do pierwszego pola było aż trzech. Jako pierwsze linie mety miały minąć Ferrari, a później Czerwone Byki. Sainz nie poprawił swojego pierwszego sektora, natomiast Leclerc okazał się w nim najszybszy. Monakijczyk pojechał doskonale także w drugim i wyglądało na to, że nikt nie będzie w stanie mu dorównać. Choć Perez walczył do końca, udało mu się wywalczyć jedynie drugie pole startowe. W drugim rzędzie ustawią się natomiast Verstappen i Sainz, którzy na swoich ostatnich okrążeniach popełnili drobne błędy.
Wyniki
A fourth consecutive pole for @Charles_Leclerc ?#AzerbaijanGP #F1 pic.twitter.com/FH3EJHcx06
— Formula 1 (@F1) June 11, 2022