Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
Rajd KataloniiRAJDYWRC

WRC Rajd Katalonii 2022 – Kajetanowicz i Marczyk po piątkowych zmaganiach

Wywiady dla test.webgrafika.pl/ po pierwszym dniu Rajdu Katalonii 2022

WRC Rajd Katalonii 2022 – Kajetanowicz i Marczyk po piątkowych zmaganiach

Kajetan Kajetanowicz i Miko Marczyk mają za sobą pierwszy dzień Rajdu Katalonii 2022. Po zakończeniu zmagań  odpowiedzieli na parę pytań zadanych przez naszego redaktora. Zapraszamy do lektury!

Rallypl (Juliusz Winiarek): Kajetan, po dzisiaj siódme miejsce, jesteś jedenaście sekund za Emilem Lindholmem. Czego możemy się spodziewać jutro na odcinkach, czy będzie atak?

Kajetan Kajetanowicz

„Wiesz dzisiaj też nie jechaliśmy wolno, siódme miejsce też nie jest takie złe, tym bardziej, że Lindholm jest tuż przed nami, a to z nim walczymy najbardziej. No ale jedzie szybciej ten rajd od nas, też dużo ryzykuje. Ja gdzieś tam też podjąłem ryzyko, wypadłem z drogi, odpalałem furę, więc straciliśmy mnóstwo czasu, ale to i tak mały wymiar kary. Jutro postaram się robić swoje, będę robił wszystko co w mojej mocy żeby poprawić i samochód i moją jazdę… no i jeszcze muszę wyspać się dzisiaj.”

Rallypl: Chciałem zapytać jeszcze o ten obrót, co tam się właściwie wydarzyło?

Kajetan Kajetanowicz

„Wpiąłem się mocno w wcięcie, no i nas podbiło bardziej niż się spodziewałem… no i tyle. Trochę zabrakło drogi po lewej stronie, złapałem pobocza i to cała historia.”

Rallypl: Miko, dziś trzecie miejsce na jednym z odcinków, dobra lokata w WRC2. Czy spodziewałeś się, że aż tak dobrze rozpocznie się twój debiut w Rajdzie Katalonii?

Miko Marczyk

„Myślę, że za nami jest bardzo dobry dzień. Oczywiście ten jeden odcinek specjalny cieszy nas bardzo, gdyż był to najdłuższy oes w całej pętli, taki prawdziwy, duży odcinek, który udało nam się wygrać w mistrzostwach Świata juniorów i zająć trzecie miejsce w WRC2. Cały dzień był dobry, trochę jednak zbyt ofensywnie podjęliśmy decyzję co do pierwszych dwóch odcinków specjalnych wybierając pięć twardych opon, przez co ciężko się jechało po mokrej nawierzchni.

Natomiast potem wykorzystaliśmy dobrze te opony, a podczas drugiej pętli staraliśmy się już być bardziej rozważni. Myślę, że zachowaliśmy chłodne głowy i zrobiłem dziś duże postępy jako kierowca w jeździe w cięciach, które są tutaj bardzo głębokie. Jesteśmy w pierwszej dziesiątce w WRC2, na piątym miejscu w mistrzostwach Świata juniorów… oby tak dalej!”

Rallypl: Co prawda tutaj w Katalonii jeszcze nie startowałeś, ale za to startowałeś jeszcze np. w mistrzostwach Europy na Wyspach Kanaryjskich, czy doświadczenie zdobyte na innych hiszpańskich asfaltach pomaga ci na tych odcinkach? 

Miko Marczyk

„Z pewnością takie szerokie doświadczenia z Rajdu Wysp Kanaryjskich, czy Rajdu Roma di Capitale są tutaj pomocne, ale każdy rajd ma swoją charakterystykę. Rajd Wysp Kanaryjskich pomimo, że też jest pod flagą hiszpańską, nie ma w sobie cięć praktycznie, a tutaj jeździmy cały czas po bardzo brudnej drodze, gdzie zahaczamy o ostre ranty asfaltu. Trzeba mieć do tego pewną technikę żeby nie łapać nadmiernie „kapci”, zostawać w linii, żeby szybko przejeżdżać przez te brudne miejsca na trasie… natomiast ja się dopiero tego uczę, więc nie mam nadmiernych wymagań względem tego co chciałbym wobec tych cięć tutaj osiągnąć. Najważniejsze jest dla mnie to aby jeździć szybciej niż to było w przeszłości, a tak właśnie dzisiaj było.”

Rallypl: Jaki plan na jutro? Będziesz się starać utrzymać pozycję, czy może spróbujesz zaatakować kierowców znajdujących się przed tobą?

Miko Marczyk

„Będę się starał jechać dokładnie tak jak dzisiaj, żeby był w tym wszystkim ten element rozwoju, rozwagi i prędkości. To wszystko złączone razem myślę, że tworzy dobrą strategię.”

Rallypl: Bardzo dużo polskich kibiców znajduje się zarówno na trasie, jak również przy twoim stanowisku serwisowym. Gdy widzisz biało-czerwone flagi, to wpływa to jakoś na ciebie żeby wcisnąć gaz jeszcze troszkę mocniej? 

Miko Marczyk

„Faktycznie jest tu bardzo dużo kibiców z Polski, co tylko pokazuje jak popularnym sportem w naszym kraju są rajdy samochodowe. Na dodatek jest tu też bardzo dobre połączenie lotnicze z Polski, dużo bezpośrednich lotów do Barcelony i okolic… to wszystko spowodowało to, że kibice przyjechali kibicować nam na żywo. To jest dla nas przyjemność, ale to nie tylko my: jest Kajetan Kajetanowicz z Maćkiem Szczepaniakiem, Daniel Chwist z Kamilem Hellerem. Trzy polskie załogi, wszyscy się bardzo staramy i oczywiście cieszy nas widok polskich kibiców przy trasie.”



Wybrane dla Ciebie