
Zmiany w kalendarzu F1 na sezon 2024
Od dłuższego czasu w przestrzeni publicznej panował pogląd, iż wyścigi F1 nie są ułożone w sposób optymalny patrząc na to, gdzie organizowane są wyścigi Grand Prix. Dotychczas chlebem powszednim była sytuacja, kiedy cyrk królowej motorsportu podróżował z Europy do Ameryki Południowej, aby na kolejną rundę wrócić jeszcze raz na stary kontynent. Problem ten ma być w dużej mierze rozwiązany w sezonie 2024, bowiem dzisiaj (5 lipca 2023 roku), F1 ogłosiła kalendarz zaplanowany na następny sezon. Chociaż rozkład rund mistrzostw świata wciąż nie wygląda na możliwie najbardziej optymalny, (patrząc chociażby na rozkład wyścigów organizowanych w USA), wygląda na to, że sumarycznie, F1 pokona mniej kilometrów porównując to do trwającego sezonu.
Na pierwszy rzut oka, najważniejszą zmianą jest przeniesienie Grand Prix Japonii z pierwotnego terminu wrześniowego na kwiecień. Decyzja ta ma sens, zważywszy na poprzedzające ten wyścig Grand Prix Australii, a także Grand Prix Chin mające miejsce dwa tygodnie po kraju kwitnącej wiśni. Kolejną zmianą jest przeniesienie rywalizacji w Azerbejdżanie na wrzesień (pierwotnie kwiecień) oraz organizacja Grand Prix Kataru w listopadzie, tuż przed grudniowym finałem w Abu Dhabi.
Pomijając kwestie terminów, F1 poinformowała, że podczas pierwszych dwóch rund mistrzostw świata (Bahrajn i Arabia Saudyjska), wyścig będzie organizowany w sobotę, co motywowane jest chęcią uszanowania Ramadanu, świętowanego przez muzułmanów.
24 races in 2024 with big steps forward in regionalisation ?
Introducing next year’s Formula 1 calendar ?️#F1 pic.twitter.com/JTSWJL29yH
— Formula 1 (@F1) July 5, 2023
Na temat pomysłu F1 wypowiedział się CEO organizacji, Stefano Domenicalli:
Chcę podziękować wszystkim promotorom i partnerom za ich wsparcie i zaangażowanie ku zmianie kalendarza. Nasza podróż w kierunku bardziej ustabilizowanego kalendarza będzie trwać w nadchodzących latach w ramach planu zerowego śladu węglowego do roku 2030. Mamy jeszcze wiele wyścigów w 2023 roku, włączając w to debiutujące Grand Prix Las Vegas. Nasi fani mogą oczekiwać z jeszcze większą ekscytacją na następny sezon.
Stefano Domenicalli
Na temat nadchodzących zmian, wypowiedział się również prezydent FIA – Mohammed Ben Sulayem:
Zaplanowany kalendarz na sezon 2024, który został zatwierdzony przez radę sportów motorowych pokazuje kilka ważnych kroków w kierunku celów, które współdzielimy z F1. Chcemy stworzyć globalny spektakl królowej sportów motorowych, który będzie bardziej stabilny i łatwy do zarządzania dla kadr podróżujących, którzy poświęcają tak wiele czasu dla naszego sportu. Stefano Domenicali i jego zespół zrobili doskonałą robotę w kwestii marketingowych dla F1, a jednocześnie pozostali wierni dla dziedzictwa naszego sportu. Każdy wyścig może być zorganizowany dzięki współpracy pomiędzy FIA, FOM, promotorów oraz gospodarzy, którzy wnoszą tysiące porządkowych i personelu wspomagającego, dzięki którym możemy się ścigać. W przyszłości musimy się upewnić, ze nasze priorytety się rozwiną wraz z wymogami społeczeństwa oraz tego co jest najlepsze dla sportu, fanów i środowiska.
Mohammed Ben Sulayem
Źródło: F1.com