
Jakub Brzeziński został ukarany dwuminutową karą za niezgodny z książką drogową przejazd z flexi serwisu do parku maszyn. Zespół Sędziów Sportowych przeanalizował także zapis GPS, który potwierdził zaistniałą sytuację. ZSS uznał także, że załoga z tyłu naruszenia przepisów regulaminu nie osiągnęła korzyści sportowej, dlatego odstąpił od kary dyskwalifikacji.
Według wyjaśnień załogi błąd popełnił jeden z mechaników, który jest odpowiedzialny za przejazd z parku serwisowego do parku zamkniętego.
W wyniku nałożonej kary załoga spadła na dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu.