
Verstappen z pierwszym pole position od Austrii – kwalifikacje do GP Kataru
Po pełnym strategicznych zagrywek sprincie, przyszedł czas na główną rywalizację. Najpierw kierowcy musieli jednak ponownie zmierzyć się z szybkim torem Lusail w kolejnej czasówce. Jak będzie wglądał grid na starcie do GP Kataru?

Q1
Od pierwszych minut na torze panował tłok. Każdy z kierowców opuszczających aleję serwisową chciał sobie zrobić wystarczająco dużo miejsca, przez co przytrzymywał za sobą starających się wyjechać z pit lane kolegów. Na długą kolejkę oczekujących na wyjazd narzekał przez team radio m.in. Charles Leclerc.
Od początku dobre tempo prezentował Norris, który w piątek triumfował w kwalifikacjach do sprintu. Szybki wydawał się również Max Verstappen oraz Oscar Piastri. Pierwsze okrążenia w wykonaniu Mercedesów i Ferrari były za to bardzo spokojne. Ponownie bardzo dobre czasy kręciły bolidy Haasa. Amerykański zespół miał do tej pory bardzo udany weekend w Katarze.
Kolejne okrążenia w wykonaniu Russella przypominały już jednak to, co Brytyjczyk robił podczas piątkowej czasówki. Dobre tempo ponownie prezentował też Valtteri Bottas, który w sobotnim sprincie zajął jedną z najlepszych pozycji w tym niezbyt udanym dla Stake’a sezonie.
Przed ostatnią serią przejazdów na czele tabeli z czasami znajdował się Russell. Następnych pięciu kierowców traciło do niego jednak mniej niż 0.2 s. W gronie tym znajdowali się: Sainz, Norris, Verstappen, Alonso i Leclerc. Na drugim końcu tabeli o awans walczyli kierowcy Racing Bulls, Stake’a, Williamsa oraz Ocon i Hulkenberg.
Odpadli: Albon, Lawson, Hulkenberg, Colapinto, Ocon
Q2
Na początku sesji ponownie najszybszy był Russell, choć po piętach deptał mu Piastri. Dużo gorzej radził sobie nadal Hamilton, który w ten weekend wyglądał już na naprawdę zrezygnowanego i przyznawał, że sam „nie wie już, co może zrobić, by pojechać szybciej”.
W Q2 w czołówce walczył także Verstappen. Bolid Red Bulla był na pojedynczym okrążeniu zdecydowanie szybszy niż w tempie wyścigowym. Pomiędzy sprintem a kwalifikacjami zespół musiał też dokonać trafnych zmian, bo nawet Sergio Perez zdawał się w końcu odnaleźć tempo.
Słabiej niż dwa dni wcześniej prezentowało się natomiast Ferrari, które po sprincie również wspominali o konieczności dokonania zmian, by poprawić swoje osiągi. Niestety nie wyglądało na to, by pomogły one w walce z bardzo konkurencyjnym Russellem i McLarenami.
Na trzy minuty przed końcem sesji w strefie spadku znajdowali się kierowcy Kick Saubera, Astona Martina oraz Yuki Tsunoda. Miejsca pod koniec pierwszej dziesiątki zajmowali natomiast Magnussen i Hamilton. Na ostatnią serię przejazdów wyjechali niemal wszyscy kierowcy, poza reprezentantami McLarena. W ostatnich chwilach Q2 bardzo dobry czas wykręcił Magnussen, wprowadzając Haasa do kolejnej części kwalifikacji. Tym razem w Q3 do Q3 awansował również Perez, dla którego kibiców musi być to miła odmiana. Z kolei Max Verstappen wykręcił czas na miarę rekordu tego weekendu.
Odpadli: Gasly, Zhou, Bottas. Tsunoda, Stroll
Q3
W ostatniej odsłonie kwalifikacji tempo początkowo dyktowało Ferrari. Kierowcy McLarena ewidentnie odpuścili jednak pierwsze przejazdy – Norris zjechał do boksów przed jakimkolwiek okrążeniem pomiarowym, a Piastri wykręcił dopiero piąty czas, tracąc 0.5 s do bardzo szybkiego Russella. Brytyjczyk na swoim drugim przejeździe pomiarowym przejechał doskonałe okrążenie, pokonując czas Verstappena z Q2.
Holender nie odpuszczał jednak walki i podczas gdy jego rywale zjechali do boksów, on na pustym torze pobił rekord pierwszego sektora i zmierzał po kolejne szybkie kółko. Ostatecznie przejazd ten dał mu tymczasowo drugie pole startowe.
Tymczasem do kolejnej próby przystępował Lando Norris. Już w pierwszym sektorze zanotował jednak stratę do lidera i odpuścił dalszy przejazd, przygotowując sobie kolejne okrążenie pomiarowe. Swoje okrążenie przygotowywał w tym samym czasie także Piastri, a z garażu wyłoniły się bolidy Ferrari.
W ostatniej serii przejazdów Leclerc zdołał poprawić swoje okrążenie, jednak nie wystarczyło to, by znaleźć się przed McLarenami. Także zespół w barwach papai nie mógł powiedzieć, że wszystko poszło po ich myśli – Norris i Piastri wystartują bowiem dopiero z drugiego rzędu. Pierwszy zajmą natomiast Russell i Verstappen, który w ostatnich sekundach sesji wyrwał swoje pierwsze pole position od czerwcowego GP Austrii.
Wyniki kwalifikacji do GP Kataru
Predictions? Script? Status quo?
Throw them all out. Max Verstappen really did that ??#F1 #QatarGP pic.twitter.com/OTbwZXYWak
— Formula 1 (@F1) November 30, 2024
Więcej o Formule 1 na Rallypl.com