Mārtiņš Sesks, łotewski kierowca rajdowy, znalazł się na życiowym zakręcie. Po znakomitym debiucie w najwyższej kategorii WRC w tym roku, stoi przed jednym z najtrudniejszych wyzwań w swojej karierze – zdobyciem stałego miejsca w Rajdowych Mistrzostwach Świata.
Debiut pełen emocji i wyzwań
Sesks zachwycił kibiców swoimi występami w tegorocznych rundach WRC. Walczył o podium w Rajdzie Polski oraz w swoim domowym Rajdzie Łotwy. Niestety, problemy techniczne na ostatnim odcinku w Rydze pozbawiły go miejsca na podium, ale jego potencjał został zauważony.
Dzięki wsparciu promotora WRC i zespołu M-Sport Ford, Sesks miał okazję zasiąść za kierownicą Forda Pumy Rally1 jeszcze raz, podczas Rajdu Chile. Teraz jego celem jest kontynuacja kariery na najwyższym poziomie.
„To najtrudniejszy moment”
W rozmowie w łotewskim programie Sporta studijas aizkulises, Sesks opowiedział o wyzwaniach, przed którymi stoi: „Udało nam się uchylić drzwi do WRC, ale teraz musimy je szeroko otworzyć. To zdecydowanie najtrudniejsza część. Jeśli teraz zrobimy krok wstecz, powrót na ten poziom będzie znacznie trudniejszy”.
Jego celem jest maksymalne wykorzystanie obecnej szansy, by zapewnić sobie stabilną pozycję w mistrzostwach: „Pracujemy intensywnie z zespołami i organizatorami WRC. Rozmawiamy zarówno z obecnymi, jak i potencjalnymi partnerami. M-Sport to zespół, który dał nam szansę debiutu, więc mamy z nimi najlepsze relacje”.
Rozmowy i plany na przyszłość
Podczas Rajdu Europy Centralnej Sesks spotkał się z przedstawicielami M-Sport, aby omówić swoją przyszłość. Miejsce w Fordzie Puma Rally1 może być dla niego dostępne, ale pod warunkiem, że zapewni odpowiednie wsparcie finansowe dla zespołu.
Sesks nie zdradził jeszcze, czy planuje starty w wybranych rundach WRC w 2025 roku, czy celuje w pełny sezon: „Byłoby świetnie, gdybyśmy mieli odpowiedzi jeszcze przed świętami, żeby wiedzieć, na co się przygotować”.
Niepewność w M-Sporcie
Zespół M-Sport Ford nie potwierdził jeszcze żadnych kierowców na sezon 2025. Sesks ma jednak szansę stać się częścią tej ekipy, o ile uda mu się zgromadzić odpowiednie zasoby.
Najnowsze plotki wskazują na to, ze brytyjska ekipa będzie miała tylko jednego etatowego kierowcę w osobie Grégoire’a Munstera, natomiast za kierownicą drugiego auta może zmieniać się nawet czterech zawodników, w tym Sesks.
