
Hyundai przełamał trwającą od pięciu lat dominację Toyoty i po raz pierwszy w swojej historii sięgnął po tytuł Rajdowych Mistrzostw Świata wśród kierowców i pilotów. Jak jednak okazało się po zakończeniu sezonu, model i20 N Rally1 był niezgodny z przepisami.
Gdy samochody Thierry’ego Neuville’a, Otta Tänaka i Andreasa Mikkelsena przeszły badanie techniczne podczas kończącego sezon Rajdu Japonii, okazało się, że są niezgodne z dokumentami homologacyjnymi. Chodziło konkretnie o obudowy tylnych dyferencjałów, które nie odpowiadały tym na zdjęciu załączonym w formularzu. W wyniku tego incydentu Hyundai został ukarany grzywną w wysokości 25 000 euro.
Treść pod reklamą
Błąd proceduralny Hyundaia
Hyundai tłumaczył, że homologacja zawierała zdjęcie prototypowego elementu z 2021 roku, a zespół nie zgłosił późniejszych zmian.
Szef zespołu Cyril Abiteboul przeprosił za pomyłkę i zapowiedział poprawę wewnętrznych procedur, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości: „To błąd, który nie powinien się zdarzyć na tym poziomie. Pracujemy nad poprawą naszych procedur, aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości”.
Decyzja sędziów: grzywna zamiast dyskwalifikacji
Jakakolwiek niezgodność samochodów z regulaminem technicznym zazwyczaj jest jednoznaczne z dyskwalifikacją. Jednak sędziowie uznali, że w tym przypadku zastosowanie miały „wyjątkowe okoliczności”. W efekcie Hyundai uniknął bardziej surowej kary, otrzymując jedynie grzywnę oraz dodatkową karę zawieszoną w wysokości 25 000 euro. Kara ta zostanie uruchomiona, jeśli zespół ponownie naruszy przepisy lub nie zaktualizuje dokumentów homologacyjnych przed rozpoczęciem kolejnego sezonu.
Mistrzostwo świata niezagrożone
Nawet gdyby Neuville został zdyskwalifikowany z wyników Rajdu Japonii, jego tytuł mistrza świata pozostałby niezagrożony. Jego jedyny rywal w walce o mistrzostwo, Ott Tänak, wypadł z rywalizacji w ostatnim dniu rajdu i nie zdobył punktów.
Z kolei w klasyfikacji producentów triumfowała Toyota, która zapewniła sobie mistrzostwo podczas Power Stage kończącego rajd. Dyskwalifikacja Hyundaia nie wpłynęłaby więc na wyniki tej klasyfikacji.