Jednym z najważniejszych zwyczajów w sporcie jest to, że aktualny mistrz startuje z numerem 1. W ostatnich latach ten numer zniknął z tras Rajdowych Mistrzostw Świata WRC, lecz powróci za sprawą Thierry’ego Neuville’a.
Ostatnim kierowcą, który korzystał z numeru 1, był Sebastien Ogier, mistrz świata z 2021 roku. Ogier używał go podczas częściowego programu startów w 2022 roku, prowadząc Toyotę GR Yaris Rally1. Tymczasem dwukrotny mistrz świata Kalle Rovanperä po swoich triumfach w 2022 i 2023 roku wybrał pozostanie przy ulubionym numerze 69, rezygnując z numeru 1.
„Nie jest tajemnicą, że już wcześniej mieliśmy «jedynki» na samochodzie, ale teraz będzie tylko jedna «jedynka». Czekam na to z niecierpliwością” – powiedział Neuville, nawiązując do używanego przez siebie numeru 11, w rozmowie z Autosport.
Świętowanie sukcesu w Belgii
Podsumowując swój mistrzowski sezon, Neuville przyznał, że sukces zaczyna do niego docierać, szczególnie po wyjątkowym święcie zorganizowanym w Belgii.
„Czuję się świetnie. To największa nagroda za lata ciężkiej pracy, nie tylko w tym sezonie. Była to wspaniała i wymagająca podróż, ale jesteśmy dumni” – powiedział.
„W Belgii mieliśmy niesamowite obchody, na które przyszło ponad 2000 osób. To był piękny moment, którego nigdy nie zapomnę. Byłem zaskoczony, że większość ludzi cieszyła się bardziej niż ja. Czuć było wsparcie przez cały sezon i ulgę, że w końcu to osiągnęliśmy”.
Nowe wyzwania w sezonie 2025
Obrona tytułu przez Neuville’a rozpocznie się podczas Rajdu Monte Carlo w dniach 23-26 stycznia. Przyszły sezon przyniesie także znaczące zmiany w regulaminie WRC. Z samochodów zniknie technologia hybrydowa, a nowym dostawcą opon zostanie Hankook.
Ponadto zmodyfikowany zostanie system punktacji – sobotnie punkty zostaną zlikwidowane, a całkowita pula punktów do zdobycia w rajdzie wzrośnie do 35.
„Zobaczymy, co się wydarzy bez hybryd i z nowymi oponami. Nie spodziewam się jednak dużych różnic. Dla kibiców wszystko będzie wyglądać podobnie jak wcześniej” – podsumował Neuville.
