
Podczas przygotowań listy rzeczy do zrobienia przed nowym sezonem natrafiliśmy na pustą rubrykę niedokończonej serii, z podpisem Williams. Przez przedłużające się decyzje co do składu kompletnie zapomnieliśmy o tym odcinku, lecz teraz nadszedł czas aby to nadrobić i w pełni zakończyć naszą serię przewidywań.
W następnym sezonie nastąpi jedna zmiana w obsadzie kierowców. W bolidach zespołu z Groove pojadą Lance Stroll i debiutant w najwyższej serii wyścigowej Siergiej Sirotkin. Podczas gdy poprzedni sezon zdecydownie nie należał do udanych, to w tym niestety nie ma dużych perspektyw na poprawę. Zeszłoroczne jedenaste i dwunaste miejsce w klasyfikacji generalnej może zostać powtórzone, lecz na wielki progres nie ma co liczyć. Jedno miejsce na podium, wraz z doświadczeniem jakie zbierał Stroll od Felipe Massy było bardzo cenne i z pewnością da efekty, lecz czy aby jeden sezon u boku doświadczonego kierowcy wystarczy? Dwóch młodych, mało doświadczonych paydriverów nie wygląda na parę, która dużo zwojuje w F1. Pomimo doświadczenia i pomocy ze strony Roberta Kubicy, która będzie nieoceniona w kwestii ich dalszych poczynań, ten duet niestety nie powinien dawać sobie rady w czołówce, a może nawet i na tyłach Królowej Motorsportu.
Podsumowując Williams niestety naszym zdaniem nie powróci do czołówki F1, do której należał jeszcze kilka sezonów temu. Para młodych kierowców będzie dopiero zbierać potrzebne doświadczenie i może da to jakieś korzyści w przyszłości, lecz chyba jeszcze nie teraz. Pojedyncze miejsca w pierwszej szóstce wyścigu i w miarę stabilne miejsca w punktach to chyba największe osiągnięcia, jakie przed sezonem możemy przewidywać dla kierowców tej stajni.
Fot. Twitter