
Charles Leclerc skomentował swoje zderzenie z Fernando Alonso na początku Grand Prix Belgii.
W rezultacie że Niko Hulkenberg uderzył w Fernando Alonso, samochód Hiszpana poleciał do góry i uderzył w samochód Leclerca z góry. Jeśli bolid nie miał by systemu Halo, to Leclerc mógł dostać kołem z samochodu Alonso.
„Nie wiem, co by się skończyło, gdyby nie było Halo, ale patrząc na wypadek mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z posiadania Halo w samochodzie. Miałem szczęście. Po wypadku szkielet Halo nie wygląda zbyt dobrze. Nie, nie jestem zły na Hulkenberga. W przeszłości Niko nie miał takich incydentów, najwyraźniej nie działał celowo. Nie sądzę, że byłby wart dyskwalifikacji na jeden wyścig za taki błąd. Jeśli kierowca działa z zamiarem, a jego działania są niebezpieczne, konieczne jest zastosowanie dyskwalifikacji. Ale nie w takich przypadkach „- mówi Leclerc