
Carlos Sainz pewny siebie przed nowym sezonem, ale obawia się BWT Racing Point
Carlos Sainz ma w tym roku ciężkie zadanie do wykonania wraz z Lando Norrisem. Będą chcieli utrzymać dobre, czwarte miejsce z poprzedniego sezonu ale może to być nie lada wyzwaniem, szczególnie patrząc na popisy ze strony Racing Point. Mimo wszystko Carlos uspokaja i mówi, że niczego nie można wywróżyć po testach i trzeba się wstrzymać z oceną do Australii, a sam jest zadowolony z postawy McLarena:
Jestem szczęśliwy z docisku, jaki mamy w samochodzie – tak samo jak Lando. Samochód jest przez to stabilniejszy i dużo lepiej się nim jeździ, szczególnie w sektorze pierwszym i drugim. Mamy też dobry balans. Ostatni sektor wygląda dużo lepiej niż podczas poprzednich dni, ale wciąż musimy popracować w fabryce i dopracować bolid tak, aby jeździł optymalnie w wolnych zakrętach.
Ciężko jest powiedzieć o walce w środku stawki. Każdy może być na innym trybie pracy silnika, mieć więcej bądź mniej paliwa więc nie możemy mieć za dużo konkluzji po testach ale my z siebie jesteśmy zadowoleni. Natomiast jeśli miałbym personalnie obstawiać, to najszybsi w walce o środek stawki mogą się okazać Racing Point i Alpha Tauri. Mam jednak nadzieję, że pozostaniemy na czele środka stawki tak jak w zeszłym roku.