
Fiński kierowca rajdowy, Esapekka Lappi, poważnie martwi się o przyszłość swojego pracodawcy, zespołu rajdowego M-Sport. W czasie, który minął od ostatniego rajdu, głowni rywale – Toyota i Hyundai przeprowadzili kilka testów, M-Sport nie był jednak w stanie tego zrobić.
„Wsparcie fabryki dla naszego projektu jest niskie, co znacznie ogranicza możliwości biznesowe. Nie byliśmy w stanie przeprowadzić przedsezonowych testów, podczas gdy pozostałe dwa zespoły to zrobiły.” – powiedział zawodnik.
Sytuacja w zespole jest ciężka. Malcolm Wilson, dyrektor wykonawczy M-Sport Rally, przyznał, że z powodu pandemii koronawirusa byli zmuszeni zwolnić 63 z 238 pracowników.
Lappi zakończył:
Treść pod reklamą
„Sytuacja nie jest idealna. Mamy nadzieję, że firma przetrwa i nie zbankrutuje. Nie jest jeszcze krytycznie, ale widmo bankructwa przybliżyło się bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Źródło: delfi.ee