
Deszcz spowodował chaos i zamieszanie – trzeci trening przed GP Turcji
Trzeci trening zapowiada się wyjątkowo ciekawie, ponieważ w piątek zespoły nie zebrały tak dużo danych o torze w Stambule jakby chcieli a to wszystko przez wymianę nawierzchni na torze która sprawiła, że nitka toru zamieniła się w „lodowisko”. Kierowcy bardzo na nią narzekali, a Lewis nawet użył swtierdzenia, że to „g*wno przez duże G” co oddaje istotę sytuacji. Czy dzisiaj kierowcy zdołają na tyle nagumować tor, żeby móc przycisnąć bolidy do granic możliwości w kwalifikacjach?
Początek sesji
Trzeci trening zaczął się od lekkiego deszczu nad torem Istanbul Park, co spowodowało paraliż w garażach a kierowcy niechętnie wyjeżdżali na tak śliski tor i do tego pokryty wilgocią.
Mimo tego wszyscy kierowcy wyjechali na kilka okrążeń pomimo tego, że ich jazda wyglądała bardziej jak Tokio Drift a nie ściganie się bolidem Formuły 1.
Chaos na torze
Kierowcy nie potrafili sobie poradzić z warunkami panującymi na torze. Zimne opony w dodatku ze śliskim torem i wodą dały zaskakująco zły efekt. Co najmniej połowa stawki zaliczyła tzw. „spina” albo wypadali z toru. Byli to np. Perez, Kvyat, Sainz czy Vettel. Jeśli taka sytuacja utrzymałaby się do jutrzejszego wyścigu to mielibyśmy naprawdę bardzo ciekawe, ale również bardzo dziwne ściganie które opierałoby się bardziej na przetrwaniu na torze niż szybkiej jeździe.
Istanbul Park is proving very, very challenging in these tricky conditions ?
Sergio Perez is the first to ? on Saturday#TurkishGP ?? #F1 pic.twitter.com/fUOY4HEYX5
— Formula 1 (@F1) November 14, 2020
Zmarnowana druga połowa sesji
Podczas drugiej części tej sesji praktycznie żaden z zawodników nie wyjechał na tor, ponieważ deszcz zdecydowanie się nasilił a warunki do jazdy stały się bardzo słabe. Z tego powodu zaczęła się debata, czy nie warto byłoby jednak przenieść kwalifikacje na niedzielę i liczyć, że odbędą się one w suchych warunkach. Losowość wyników w takich warunkach jak podczas trzeciego treningu jest zbyt duża, żeby przeprowadzić czasówkę. Byłoby to też niebezpieczne dla kierowców i moglibyśmy mieć sytuację, w której co chwile pojawiałaby się czerwona flaga co mija się trochę z celem takiej sesji. Kibice natomiast są za tym, żeby niezależnie od warunków takie kwalifikacje przeprowadzić. Zobaczymy, jaką decyzje podejmie FIA, ale prawdopodobnie będą musieli o tym pogadać z kierowcami albo chociaż szefami zespołów.
Wyniki trzeciego treningu
FP3 CLASSIFICATION ?
Here's how our runners and riders stack up after a challenging session #TurkishGP ?? #F1 pic.twitter.com/dS48awq9X5
— Formula 1 (@F1) November 14, 2020