
Zwrot akcji w sprawie Pereza i fotela na 2021 rok?
Sergio Perez w trakcie tego sezonu dowiedział się, że będzie to jego ostatni rok przygody w zespole Racing Point. Lawrence Stroll postanowił podpisać kontrakt z Sebastianem Vettelem, a drugim kierowcą w zespole jest syn Strolla co oczywiście oznaczało, że dla Checo nie znajdzie się miejsca. Co ciekawe, pomimo dwóch weekendów absencji meksykanina ze względu na koronawirusa, jest on teraz na 4 miejscu w tabeli kierowców i wszystko wygląda na to, że zdoła utrzymać tą pozycję.
W ostatnim czasie łączono Pereza z Red Bullem. Alex Albon nie spisuje się w tym sezonie tak, jak liczyli na to choćby Christian Horner czy dr Helmut Marko, co potęgowało plotki w padoku o możliwym zwolnieniu Alexa z rodziny Red Bulla. W ostatnim tygodniu jednak wszystko wskazywało na to, że Tajowi uda się zachować miejsce na kolejny sezon.
Tymczasem po fantastycznym wyścigu Pereza, który w magiczny sposób przedostał się z osiemnastej pozycji na pierwszą, sprawa zaczęła zmieniać swój obrót. Jak napisał na platformie twitter Will Buxton, są poważne plotki w padoku o tym, że sytuacja Sergio zmieniła się o 180° po dzisiejszym wyścigu i w najbliższych dniach możemy oczekiwać pozytywnych wieści na temat jego występów w sezonie 2021.
That is to say, there is some heavy weight chatter in the paddock tonight of news breaking in the coming days over Checo's future. With any luck, we will be talking about it on the Weekend Warmup on Thursday.
— Will Buxton (@wbuxtonofficial) December 6, 2020
Oznaczałoby to, że Red Bull zmienił swoje priorytety i na poważnie rozważa zatrudnienie Checo na kolejny sezon. Byłoby to logicznym ruchem dla austriackiej ekipy, która zdecydowaną większość punktów w tabeli zawdzięcza Maxowi Verstappenowi. Porównując Pereza i Albona w tym sezonie, ten pierwszy wygląda zdecydowanie lepiej i prawdopodobnie dzisiejszy wyścig utwierdził o tym zespół z Milton Keynes.
Sam zawodnik komentuje swoją sytuację tak:
„To, co się teraz dzieje, nie leży w moich rękach, ale wiem, że chcę iść dalej, więc jeśli nie będę w stawce F1 w przyszłym roku, to wrócę tutaj w 2022 roku ”.