
Ocon w kontekście walki z Alonso: „Nie jestem Stoffelem Vandoorne…”
Esteban Ocon od swojego powrotu do F1 nie ma łatwego życia. Najpierw jako partnera zespołowego dostał Australijczyka Daniela Ricciardo a w następnym sezonie będzie musiał zmierzyć się z powracającym z amerykańskiej przygody Fernando Alosno. Mówi o tym, że to dla niego dobra lekcja: „W moich oczach silni partnerzy zespołowi, tacy jak Daniel Ricciardo czy Fernando Alosno, jako atut dla mojego rozwoju.”
„Fernando jest legendą ale to nie znaczy, że muszę się go bać”
Esteban pojechał sezon pełen zwrotów akcji. Raz potrafił sobie poradzić bardzo dobrze pokonując Honey Badgera natomiast innym razem kompletnie zniknąć z tyłu stawki i jadąc fatalnym tempem. Jednak ostateczne „odkupienie” Esteban zaliczył w szalonym wyścigu o GP Sakhir, w którym dojechał na drugiej pozycji i w końcu zyskał pewność siebie co może ułatwić mu przyszłość w Reanult. Oto, co Francuz powiedział po ostatnim wyścigu w tym sezonie:
„Nie jestem Stoffelem Vandoorne. Nie wiem, co się wtedy wydarzyło w McLarenie. I oczywiście Fernando jest wyjątkowo utalentowanym kierowcą, którego bardzo trudno będzie pokonać. Ale widzę silnych kolegów z drużyny, takich jak Daniel Ricciardo czy Fernando, jako atut dla mojego rozwoju. Fernando jest dla mnie legendą wyścigów, ale to nie znaczy, że muszę się go bać. Gdybym miał się bać stabilnego partnera, musiałbym opuścić Formułę 1. Uznałem, że włączenie Fernando do sezonu wyścigowego Renault jest bardzo korzystne. Trzy opinie kierowców są zawsze lepsze niż dwie. Często wymienialiśmy się pomysłami. Po przerwie w Formule 1 miał wiele do odkrycia i zadał odpowiednią liczbę pytań. Jestem pewien, że kiedy wejdziemy w sezon 2021, będzie gotowy ”.
Ostatecznie jednak Esteban swój sezon zakończył na 12 miejscu w tabeli generalnej, kiedy to Daniel wspiął się na wyżyny swoich umiejętności i dojechał na 5 pozycji. To dość duża różnica ale pod uwagę trzeba brać fakt, że stawka była bardzo wyrównana a różnice między partnerami zespołowymi w innych ekipach były znacznie większe. Jeśli Ocon myśli o pokonaniu Fernando Alosno w przyszłym sezonie, będzie musiał wspiąć się na poziom wyżej niż w tym sezonie.
Źródło: www.speedweek.com