
GP Azerbejdżanu, Monako i Kanady pod znakiem zapytania? Jest plan awaryjny!
Według wielu dobrych źródeł, trzy kolejne wyścigi uliczne Formuły 1 w maju i czerwcu, w tym Grand Prix Monako, zostaną odwołane w przyszłym miesiącu. Witryna internetowa holenderskiego magazynu Formule1 o długoletniej tradycji informuje, że prestiżowe wydarzenie Monte Carlo oraz Grand Prix w Azerbejdżanie i Kanadzie zostaną wycofane drugi rok z rzędu. Wynika to z trwającej globalnej pandemii zdrowia i niepewności, jaką wciąż wywołuje na całym świecie w zakresie planowania.
W przypadku wyścigów ulicznych, takich jak wyścigi w Monte Carlo, Baku i Montrealu, organizacja musi rozpocząć się z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, a urzędnicy nie chcą angażować się w takie plany, jeśli istnieją poważne wątpliwości co do odbywania się wyścigu z powodu pandemii. Pomimo wprowadzenia szczepionek na COVID-19, które są obecnie podawane w wielu krajach, pozostaje zbyt wiele pytań dotyczących tego, czy życie wróci do normy w pierwszej połowie 2021 roku.
Raport z portalu Formule1 stwierdza, że „Monako (23 maja), Azerbejdżan (6 czerwca) i Kanada (13 czerwca), zdaniem wtajemniczonych, wypadną z kalendarza, podobnie jak w zeszłym roku. Ogłoszenie tej wiadomości spodziewane jest w przyszłym miesiącu.
Dodają, że Kanada „na jakiś czas zamknęła swoje granice dla obcokrajowców i ma bardzo restrykcyjną politykę koronawirusową. Na torze Circuit Gilles Villeneuve, podobnie jak w Monte Carlo i Baku, budowę trybun i padoku należy rozpocząć bardzo wcześnie. W ubiegłym roku wyścig w Montrealu został odwołany na początku kwietnia.
F1 ma plan awaryjny
Plotki jednak głoszą, że plan awaryjny na zastąpienie tych trzech wyścigów został już utworzony. Miałoby to na celu zastąpienie tego szczególnego trio wyścigów trzema z tych, które wypełniły lukę za inne Grand Prix w zeszłym sezonie, a mianowicie w porządku chronologicznym Stambuł, Mugello i Nurburgring.
Po odwołaniu proponowanego wyścigu w Wietnamie w kalendarzu jest już miejsce na TBC, a Grand Prix Portugalii ma się rozpocząć 2 maja, aby uprościć logistykę przed wyścigiem w Barcelonie tydzień później.
Imola, która była również jednym z pięciu europejskich torów, które uzupełniły zeszłoroczny zdziesiątkowany kalendarz, będzie drugim wyścigiem sezonu. Wynika to z nieokreślonego przesunięcia Grand Prix Chin, podczas gdy tradycyjne otwarcie sezonu w Australii zostało opóźnione do 21 listopada z powodu polityki kwarantanny obecnie obowiązującej w tym kraju.
W związku z tym kampania 2021 ma rozpocząć się w Bahrajnie 28 marca, a testy przedsezonowe odbędą się w tym samym miejscu dokładnie dwa tygodnie wcześniej.
Źródło: Planet F1