Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
F1GP Brazylii

Hamilton bezkonkurencyjny na Interlagos – podsumowanie kwalifikacji do GP Brazylii 2021

Hamilton bezkonkurencyjny na Interlagos – podsumowanie kwalifikacji do GP Brazylii 2021

Formuła 1 po raz ostatni w tym sezonie sprawdzi nowy format weekendu. A czy jest wiele lepszych miejsc do oglądania dodatkowej porcji ścigania niż Interlagos? Słynny tor „pomiędzy jeziorami” będzie gościć GP Brazylii po raz trzydziesty ósmy. I z pewnością po raz kolejny nas nie zawiedzie!

W pierwszym treningu najszybszy okazał się Lewis Hamilton, ale za jego plecami czaiła się dwójka z Red Bulla. Nawet jeśli taka sytuacja utrzyma się do niedzieli, to Brytyjczyk i tak będzie musiał ścigać Verstappena. Wszystko z powodu kary cofnięcia na polach startowych za wymianę elementów jednostki napędowej. A przypomnijmy, że kary naliczane są dopiero w momencie startu do głównego wyścigu, nie do sprintu. Czerwone Byki były szybsze od Valtteriego Bottasa i Pierre’a Gasly’ego, który bardzo upodobał sobie miejsce „best of the rest”. Bardzo dobrze poradziła sobie także dwójka z Ferrari, które pod koniec sezonu wygląda bardzo obiecująco.

Official Twitter @WilliamsRacing

Q1

Jako pierwsze na torze pojawiły się bolidy Ferrari. Włoski zespół podczas poprzedniego GP przeskoczyło McLarena w klasyfikacji generalnej i z pewnością chciałoby wyjechać z Brazylii na tej samej pozycji. Biorąc pod uwagę kiepską formę rywali, ich nadzieje mogą być uzasadnione.

Bardzo szybko na czele stawki pojawiły się oba Red Bulle, ale nie trwało to długo. Hamilton swoim pierwszym przejazdem zostawił Verstappena aż pół sekundy za sobą. Brazylia miała oczywiście faworyzować Mercedesa, ale ta różnica mogła być dla Czerwonych Byków nieco niepokojąca.

Nie tylko Gasly pokazywał dobrą formę swojego zespołu. Także Yuki Tsunoda trzymał się blisko czołówki, potwierdzając, że AlphaTauri będzie tu konkurencyjna. Japończyk ostatnio zaczął sobie radzić znacznie lepiej, co pokazuje, że warto było dać mu nieco więcej czasu na dostosowanie. Utrzymywała się także dobra forma Ferrari. Carlos Sainz znalazł się na drugim miejscu w tabeli, a jego kolega okazał się od niego tylko o 0.1 sekundy gorszy.

W końcówce o wejście do Q2 walczyły oba bolidy Williamsa i Astona Martina. Górą okazali się reprezentanci teamu z Silverstone. W cieniu ich walki doszło jednak do bardziej zaskakujących rozwiązań. W kolejnej części kwalifikacji znalazła się bowiem Alfa Romeo. Włoski zespół wykręcił siódmy (Giovinazzi) i piętnasty (Raikkonen) rezultat. To jeden z najlepszych wyników ostatnich miesięcy.

Odpadli: Stroll, Latifi, Russell, Schumacher, Mazepin

Official Twitter @AlfaRomeoRacing

Q2

Tym razem stawce przodowały Mercedesy, więc to one miały ustanowić czasy jako pierwsze. Red Bulle znalazły się dużo dalej, w bardzo rozciągniętej grupie pozostałych kierowców. Hamilton wykręcił co prawda najlepszy czas spośród nich, ale został on skasowany za przekroczenie limitów toru w zakręcie numer 4. Tym samym to Verstappen znalazł się na czele tabeli. W strefie spadkowej znaleźli się: Tsunoda, Vettel, Raikkonen, Giovinazzi i właśnie Hamilton, który musiał przejechać dodatkowe okrążenie, by zabezpieczyć swój udział w Q2. Brytyjczyk został na torze jako jedyny, podczas gdy reszta chowała się już w boksach i przygotowywała do drugiego wyjazdu.

Na trzy minuty przed końcem czasu zawodnicy ponownie pojawili się na torze. Walkę o utrzymanie w pierwszej dziesiątce podjął Fernando Alonso, ale nie udało mu się poprawić swojego czasu. Podobnie sytuacja wyglądała jednak u Vettela czy Tsunody, więc Hiszpan mógł poczuć się bezpiecznie. Jedynym kierowcą, który wyrwał się ze strefy spadkowej okazał się Lando Norris.

Odpadli: Ocon, Vettel, Tsunoda, Raikkonen, Giovinazzi

GP Brazylii
Official Twitter @AstonMartinF1

Q3

Ostatnia część kwalifikacji tym razem miała nam wskazać ustawienie na starcie nie do niedzielnego wyścigu, ale sobotniego sprintu kwalifikacyjnego. Pierwsza pozycja wydawała się już zarezerwowana dla brytyjskiego reprezentanta Mercedesa, ale reszta stawki nadal pozostawała pewną niewiadomą.

Po pierwszych przejazdach czołówka wyglądała następująco: Hamilton, Verstappen, Bottas i Perez. I wszystko wskazywało na to, że tak samo sytuacja będzie wyglądała na koniec czasówki. Za ich plecami bardzo blisko siebie znaleźli się Gasly i Sainz. Kłopoty miał natomiast Charles Leclerc, który wykręcił najgorszy czas i musiał przygotować się na to, by powalczyć o lepszą pozycję startową do sprintu.

Kierowcy tradycyjnie zjechali do boksów na krótką przerwę i niedługo potem rozpoczęli ostateczną walkę o jak najlepszy czas. Już po pierwszym sektorze widać było, że Verstappen nie ma szans na poprawę swojego czasu. Sergio Perez został wyprzedzony przez Sainza, a następnie Gasly’ego, ale szybko odzyskał pozycję, dzięki dobremu okrążeniu. Zapewniło mu to drugi rząd na jutrzejszym starcie, gdzie stanie razem z Bottasem.

Mercedes okazał się najlepszy, ale jutro muszą trzymać się na baczności, bo warunki mogą zacząć sprzyjać Red Bullowi.

Wyniki


Więcej o GP Brazylii na Rallypl.com

Oficjalna strona Formuły 1 



Wybrane dla Ciebie