
Valtteri Bottas, etatowy kierowca Mercedesa, w wywiadzie dla motorsport.com przyznał, że oczekuje podpisania nowego kontraktu z zespołem, który będzie zawarty na co najmniej dwa lata.
W tym roku jak i poprzednim, Fin miał zaledwie roczny kontrakt. W 2017 roku Bottas przyszedł na miejsce Nico Rosberga, który niespodziewanie ogłosił zakończenie kariery w Formule 1. To postawiło Mercedesa w trudnej sytuacji, jednak zespół zdołał pozyskać Bottasa, który miał ważny kontrakt z Williamsem. Co zrozumiałe, niemiecka stajnia postanowiła sprawdzić osiągi fińskiego kierowcy, dlatego też zaproponowali mu jedynie roczną umowę. Jego osiągi były zadowalające, odniósł 3 zwycięstwa w wyścigach i zajął 3 miejsce w klasyfikacji kierowców, tracąc 60 punktów do Lewisa i zaledwie 12 do Vettela.
W związku z tym w 2018 roku Mercedes przedłużył Finowi kontrakt, ale znowu na okres jedynie jednego roku, co niewątpliwie postawiło Valtteriego w obliczu dużej presji.
Co ważne, kontrakt w 2018 kończy się także Hamiltonowi, jego zespołowemu koledze, jednak już wielokrotnie z obu stron padały deklaracje chęci podpisania nowej umowy. Jak można się domyślać, chodzi o szczegóły finansowe, a także długość dalszego porozumienia. Pisaliśmy także o tym wcześniej: Hamilton zostaje z Mercedesem. Ricciardo do Ferrari?
W roku 2021 mają mieć miejsce duże zmiany w Formule 1 wraz ze zmianą w regulacjach dotyczących jednostek napędowych. Stąd też wielu kierowców (m.in Verstappen i Vettel) podpisali umowy do końca 2020 roku, zostawiając sobie furtki do ewentualnych zmian.
Priorytety Valtteriego
Bottas powiedział, iż jego priorytetem jest pozostanie w Mercedesie na co najmniej dalsze dwa lata:
Chciałbym pozostać w tym zespole, najlepiej na długo. To mój cel. Tak długo, jak prezentował obecny poziom osiągów do tej pory w tym roku, naturalnie wszystko powinno być OK.
Valtteri zażartował, że jeśli Mercedes znowu zaoferuje mu jednoroczną mowę, będą „musieli porozmawiać”.

Do tej pory zawsze miałem jednoroczne kontrakty, więc naturalnie chciałbym wiedzieć co będę robić przez najbliższe dwa lata.
Podkreślił, że nie jest zainteresowany ofertami z innych zespołów, aby zyskać przewagę w negocjacjach. Według Bottasa ma on także dobre relacje z szefem zespołu, Toto Wolffem.
Dużo rozmawiamy. Zawsze mówimy otwarcie o moich osiągach, osiągach samochodu. Nie rozmawialiśmy jeszcze o przyszłym roku. Myślę, że jest jeszcze nieco zbyt wcześnie.

Bottas + Lewis = idealny skład?
Ważnym atutem w negocjacjach umowy będzie na pewno atmosfera w zespole, a także relacje Bottasa z Lewisem. Nico i Lewis stoczyli zacięte bitwy, które mocno zagęszczały atmosferę w Mercedesie. Ich rywalizacja doprowadziła także do kilku poważnych wypadków, przez które zespół stracił dużo punktów.
Relacje między nami od początku były dobre, a czasem jest tylko lepiej wraz z tym jak poznajemy się nawzajem. Szanujemy się wzajemnie.
Po ostatnim wyścigu [w Baku, gdzie przebita opona zakończyła przedwcześnie wyścig Fina który był na prowadzeniu, a zwyciężył Hamilton – przyp. red.] przyszedł prosto do mnie i powiedział „Pojechałeś naprawdę dobry wyścig i zasłużyłeś na wygraną”.

Jesteśmy dobrymi kolegami. Chcemy razem pomagać zespołowi i pracować razem, ale także wygrywać. Jest on całkiem kompletnym kierowcą, ja czuję, że staję się coraz bardziej kompletny za każdym razem.
Bottas jest obecnie trzeci w klasyfikacji sezonu 2018, po pięciu wyścigach ze stratą 37 punktów do Lewisa, lidera mistrzostw. Byłby jednakże niemal na równi z Hamiltonem, gdyby dowiózł zwycięstwo w Baku.

Jeśli chodzi o pojedynczy wyścig, było to prawdopodobnie największe rozczarowanie. Prowadziłem na trzy okrążenia do końca, a potem jest ci to odebrane, to ciężkie.
Wiedząc, jak wyglądałaby tabela klasyfikacji, jest to ciężki temat, ale nie mogę tego zmienić. Mam tyle punktów ile mam i muszę nad tym pracować.
Inne opcje?
Jak przyznał Toto Wolff, Mercedes ma problem z młodymi kierowcami. W programie Mercedesa jest co najmniej trzech obiecujących kierowców: Esteban Ocon, który obecnie ściga się drugi sezon dla Force India, George Russel, który rywalizuje w Formule 2, oraz Pascal Wehrlein, który w sezonie 2018 znalazł się poza stawką, jego miejsce w Sauberze zajął junior Ferrari, Charles Leclerc, a sam Pascal będzie się ścigał w serii DTM.
źródło: motorsport.com