
Valtteri Bottas mówi, że nie może sobie pozwolić na wiele weekendów, takich jak Grand Prix Kanady, jeżeli myśli o zdobyciu tytułu.
Strata Bottasa do Hamiltona po GP Kanady zwiększyła się do 29 punktów.
Podczas gdy Hamilton odziedziczył zwycięstwo dzięki karom dla Sebastiana Vettela, Bottas zajął czwarte miejsce po starcie z 6 pola.
Przyznał, że zapłacił cenę za popełnianie błędów w kluczowych momentach kwalifikacji, kiedy miał półobrót, a następnie niechlujne okrążenie.
Nadal czułem się dobrze w Q1 i Q2, w Q2 miałem jasne pojęcie, jak i gdzie się poprawić, byłem naprawdę pewny siebie powiedział Bottas.
To naprawdę sprowadziło się do głupiego błędu, który oznaczał, że straciłem sporo punktów, co jest oczywiście denerwujące.
Nie stać mnie na wiele takich weekendów, jeśli chcę walczyć o tytuł. Muszę iść dalej.
Może to był sygnał pobudki. Jestem pewien, że zawsze mogę się z tego czegoś nauczyć.
Moje myśli są już na Grand Prix Francji.
Ostatecznie Bottas uratował dodatkowy punkt bonusowy za najszybsze okrążenie, ale z dwoma zwycięstwami w stosunku do pięciu Hamiltona stracił impet, który miał po pierwszych czterech wyścigach sezonu.
Hamilton wygrał ostatnie trzy wyścigi Grand Prix, natomiast Bottas zajął drugie, trzecie i czwarte miejsce – choć byłby drugi w Monako, ale stracił na incydencie w Pitlane z Maxem Verstappenem.
Zapytany, czy walczy z presją związaną z bitwą o tytuł, Bottas powiedział
Nie, nie mam presji. Jestem bardzo zadowolony z sytuacji i tego, jak wszystko idzie od początku roku.
Cieszę się tym.
Popełniłem jeden błąd [w kwalifikacjach]. Może na końcu próbowałem zbyt wiele, aby to odzyskać. To może się zdarzyć.
Nie powiedziałbym, że cokolwiek z ostatnich kilku wyścigów miało coś wspólnego z presją.
Nie sądzę, żeby presja przeszkodziła mi w walce o tytuł.