
Bottas triumfuje w Portimao, ale Hamilton depcze mu po piętach – Podsumowanie kwalifikacji do GP Portugalii 2021
Bom dia! W rocznicę tragicznej śmierci Ayrtona Senny, na malowniczo usytuowanym Autódromo Internacional do Algarve kierowcy stoczyli walkę o trzecie Pole Position w tym sezonie. Od początku nie ulegało wątpliwościom, że pretendenci do pierwszego pola w niedzielnym wyścigu o GP Portugalii to Max Verstappen i kierowcy Mercedesa.

Szarżujący byk – III trening przed GP Portugalii
Verstappen był kierowcą, który zameldował się z najlepszym czasem podczas trzeciego treningu w Portimao. Za jego plecami znalazł się duet Hamilton-Bottas, który zepchnął na czwartą pozycję Sergio Pereza, który prezentował bardzo dobre tempo. Tym samym Meksykanin potwierdził po raz kolejny, że dobrze dogaduje się z powierzoną mu maszyną.
Świetnie poradził sobie także Esteban Ocon, który pomimo problemów ze swoim wyświetlaczem wykazał się piątym czasem, przed duetem Ferrari. Włoski zespół, zgodnie ze swoim planem, na sobotę powrócił do specyfikacji bolidu z Imoli, po zadowalających testach nowej podłogi. Partner Ocona był dopiero czternasty, ale podobnie jak dwójka z Astona Martina nie zaliczył on szybkiego przejazdu na miękkich oponach.
Mick Schumacher pomimo przygody w zakręcie numer 14 zdołał wykręcić piętnasty czas, podczas gdy jego kolega, z takimi samymi problemami zameldował się na ostatnim miejscu. Niemiec był siedem setnych szybszy od Nikity Mazepina.
Trzecia sesja treningowa okazała się nieco problematyczna dla kierowców, spośród których wielu zaliczyło mniej lub bardziej widowiskowe obroty. Na chwilę uwagi chciała zasłużyć także jedna z reklam usytuowanych na torze. Zwiana prosto na tor, wywołała na chwilę wirtualny samochód bezpieczeństwa.
It's looking very close ?@Max33Verstappen tops the final practice session, with the @MercedesAMGF1 drivers in P2 and P3 ?#PortugueseGP ?? #F1 pic.twitter.com/zPH0WoZ4MA
— Formula 1 (@F1) May 1, 2021
Q1
Ledwo zapalono zielone światło na końcu alei serwisowej, a spora część kierowców wyjechała na tor, który zdążył nieco nagrzać się od zakończenia trzeciego treningu. Stawce, która konsekwentnie się powiększała, przewodziły oba bolidy Haasa. Wszyscy postawili na miękkie opony. Jedynie kierowcy McLarena postanowili wybrać pośrednią mieszankę. Nie wszyscy od razu zdołali przejechać optymalne okrążenie, toteż czasy błyskawicznie ulegały poprawie (od 1:40 s do 1:19 s).
Charles Leclerc był pierwszym pechowcem, któremu usunięto wynik za przekroczenie limitów toru. Tymczasem jego kolega z zespołu utrzymywał się na czele tabeli czasowej. Carlosowi Sainzowi udało się wycisnąć lepszy czas nawet od Bottasa i Verstappena. Choć przez chwilę Hamilton był o pół sekundy szybszy od Hiszpana, to jego czas ostatecznie został usunięty. Przypomnijmy, że limity toru obowiązują w zakrętach numer 1, 4 i 15.
Tłok na torze uprzykrzał życie kierowcom, toteż część z nich postanowiła zjechać do garażów i poczekać na spokojniejszą chwilę. Fernando Alonso wykręcił w tym czasie piruet w zakręcie numer 14, natomiast Perez miał pecha w „czwórce”.
W decydujących minutach ponownie wielu kierowców pojawiło się na torze. W gronie zagrożonych znajdowały się wtedy duety Williamsa i Haasa, a także Yuki Tsunoda i Lance Stroll. Ostatni z nich mógł mieć nadzieję na poprawę, gdyż Sebastianowi Vettelowi udało się wykręcić całkiem przyzwoity czas. Ostatecznie nie udało mu się jednak złożyć konkurencyjnego okrążenia i po raz pierwszy w tym sezonie przegrał kwalifikacje ze swoim nowym partnerem zespołowym. W ostatnich sekundach rozstrzygnęły się także losy Ocona, któremu udało się wyrzucić z Q2 Daniela Ricciardo.
Odpadli: Ricciardo, Stroll, Latifi, Schumacher, Mazepin

Q2
Od samego początku kierowcy narzekali na tłok na torze. Kimi Raikkonen miał nawet pretensje do swojego zespołu, że ten nie informuje go o tym, kto jest na okrążeniu pomiarowym, a kto nie. Część z nich chciała wykonać pierwszą próbę pomiarową na oponach pośrednich, które według Pirelli są wolniejsze o 0.9 sekundy od miękkiej mieszanki. Wyjątkami byli Norris, Gasly oraz Tsunoda.
Jako pierwszy czas wykręcił Sainz (1:19:560s). Szybko został jednak poprawiony przez Leclerca. Kiedy Verstappen walczył z ustanowionym przez Ferrari czasem, Mercedes rozgrzewał się dużo wolniej, tracąc sporo do najlepszych rezultatów. Na dziesięć minut przed końcem sesji Srebrne Strzały odzyskały jednak panowanie na torze w Portimao. Za nimi znaleźli się Norris i Ocon na najszybszym zestawie opon, a dopiero potem duet Perez-Verstappen.
Obserwując rozwój sytuacji, część zawodników zjechała po mieszanki z czerwonym paseczkiem, by uratować swój występ w Q3 kosztem strategii w wyścigu. Na trzy minuty przed końcem sesji w strefie zagrożenia znajdowali się: Giovinazzi, Alonso, Russell, Tsunoda i Raikkonen. Choć kolejność w ostatnich sekundach Q2 uległa drobnej zmianie, to jednak żadnemu z nich nie udało się awansować do ostatniej części kwalifikacji.
Odpadli: Russell, Giovinazzi, Alonso, Tsunoda, Raikkonen

Q3
Żaden z kierowców nie czekał długo z wyjazdem z garażu. Czas Verstappena został usunięty za przekroczenie limitów toru w czwórce. Tymczasem Mercedesy wykręciły najszybsze czasy, z czego wyżej uplasował się Bottas (1:18:348 s), a Hamilton stracił do niego 0.007s. Drugi z reprezentantów Red Bulla stracił do nich natomiast pół sekundy.
Chwila przerwy na zmianę opon i zawodnicy ponownie zaczęli wyłaniać się ze swoich stanowisk. Co ciekawe, Hamilton postanowił wyjechać na pośredniej mieszance. Po piątku reprezentanci Mercedesa twierdzili, że to na tych oponach ich auta sprawują się lepiej. Być może to w ten sposób zespół chciał zabezpieczyć się przed Verstappenem, na którym ciążyła spora presja – nadal nie miał zarejestrowanego żadnego pomiarowego okrążenia.
Holender nie mógł mówić o dobrych warunkach do jazdy, bowiem trafiał na kierowców dopiero przygotowujących się do wykonania decydującego okrążenia. Czas, który udało mu się wykręcić zapewnił mu dopiero trzecie miejsce. W takim układzie kiepskie przejazdy Mercedesa nie miały już znaczenia. Takie rozwiązanie odebrało tradycyjną emocjonalną końcówkę kwalifikacji.
Na pozytywne komentarze zasługują z pewnością Vettel, który wszedł do trzeciej części czasówki pierwszy raz od GP Wielkiej Brytanii 2020, Ocon któremu udało się pokonać po raz drugi Alonso oraz Sainz, który okazał się „best of the rest” tych kwalifikacji.

Wyniki
17th pole of @ValtteriBottas' career ?#PortugueseGP ?? #F1 pic.twitter.com/dSbzpCM3Y7
— Formula 1 (@F1) May 1, 2021
Wyścig o GP Portugalii wystartuje jutro o godzinie 16:00 polskiego czasu.
Więcej o GP Portugalii na Rallypl przeczytacie tutaj: „KLIK!„