
Brytyjskie rajdy z niepewną przyszłością?
Dyrektor ds. motorsportu Wielkiej Brytanii – David Richards w jednym z ostatnich wywiadów został zapytany o przyszłość rajdów na wyspach. Według Richardsa Brytyjczycy muszą porzucić swoje dotychczasowe rozwiązania i obrać nowe kierunki jeśli chcą m.in. utrzymać się w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Wskazuje on również na potrzebę współpracy z rządem oraz tego, jak musi zmienić się postrzeganie samych rajdów w tym regionie.
David Richards dla DirtFish:
“Obawiam się, że wyrok już zapadł.
Nie da się próbować popychać wodę pod górę i liczyć, że sytuacja nagle się zmieni. Musimy przemyśleć na nowo to jak aktualnie prezentuje się nasza sytuacja w tym sporcie. Musimy popatrzeć na koszty udziału w rajdach i wziąć pod uwagę to, kto tak na prawdę jest naszym klientem.
Przez zbyt długi czas zaniedbywaliśmy uczestników, głównie tych, którzy muszą startować wykorzystując własne pieniądze, aby zbudować własny samochód do rywalizacji w rajdzie, tylko po to, by ostatecznie zostać z tyłu i oddać całą chwałę czołowym zespołom i producentom.
Musimy przeanalizować gdzie są nasi klienci i dać im wsparcie jakie potrzebują. Takie ruchy mogą pozwolić nam przywrócić ten sport do swojej chwały w przyszłości.”
Richards wskazał również na jeden problem rajdów w Wielkiej Brytanii – zainteresowanie młodego pokolenia. Pomimo wielkich sukcesów w przeszłości oraz dobrej postawy Elfyna Evansa w ostatnim sezonie WRC, na wyspach widać brak zainteresowania, porównywalnego m.in. do piłki nożnej.
David Richards dla DirtFish:
“Nie mam na to odpowiedzi i sugeruję, że należy popatrzeć na to szerzej. Nie powinniśmy patrzeć na świat przez pryzmat przeszłości. Nieważne jak bardzo chcielibyśmy powrócić do przeszłości, czasem nie jest to po prostu możliwe.
Ludzie w moim wieku myślą, że potrafią w jakiś sposób odtworzyć przeszłość. Ja wierzę w młodych i uważam, że trzeba z nimi rozmawiać, słuchać ich pomysłów. Tego właśnie potrzebują brytyjskie mistrzostwa – nowych pomysłów. Tego także potrzebują mistrzostwa Świata.
Starsi fani starają się powracać do przeszłości i nie dopuszczają do sterów młodych. Właśnie to musimy zmienić. Jeśli spytam się dzieci w szkole o to, kim chcieliby zostać w przyszłości, to moją największą obawą jest to, że nie widać tam żadnego zainteresowania motorsportem.
Czuliby, że jest to jakaś zła rzecz, głównie z powodu problemów środowiskowych i klimatycznych, których nie rozwiązujemy. Powiedzieliby: „nie, nie chcemy robić tego typu rzeczy, musimy robić coś innego. Więc musimy potraktować tą kwestię jako podstawowy problem, jako jakiś punkt wyjścia. Następnie musimy przemyśleć jaki kierunek obrany w sportach motorowych przyciągnie ludzi? Wyścigi w samochodach elektrycznych, w hybrydach? Wszystkie te rozwiązania muszą być długoterminowe.”
Źródło informacji: https://dirtfish.com
Więcej o rajdach na Rallypl przeczytacie tutaj – KLIK!