Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
RAJDYRSMP

Kto sięgnie po tytuł mistrza RSMP 2024?

Za zawodnikami Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski ponad połowa sezonu 2024! Do zakończenia cyklu pozostały do rozegrania już zaledwie trzy rundy. Dzisiaj przyjrzymy się aktualnej sytuacji w klasyfikacji generalnej.

Mało kto się spodziewał, że po Rajdzie Koszyc okaże się, że każdą pojedynczą rundę RSMP 2024 wygrywała inna załoga. W Świdnicy po triumf sięgnęli Marczyk/Gospodarczyk, Rajd Nadwiślański padł łupem Grzyba i Biniędy. Szeja/Szeja zgarnęli Valvoline Rajd Małopolski, a Jakub Matulka i Daniel Dymurski triumfowali w Koszycach. Aktualnie czołowa piątka klasyfikacji generalnej prezentuje się w ten sposób:

1. Grzyb/Binięda 111 pkt
2. Szeja/Szeja 101 pkt
3. Matulka/Dymurski 87 pkt
4. Gabryś/Syty 83 pkt
5. Byśkiniewicz/Siatkowski 62 pkt

Grzyb i Binięda zdecydowanymi faworytami

Do zdobycia zostało jeszcze maksymalnie 120 punktów. W czystej teorii nikt jeszcze nie stracił szansy na zdobycie Rajdowego Samochodowego Mistrzostwa Polski. Oczywiście największe szanse na zdobycie tego tytułu mają Grzegorz Grzyb i Adam Binięda. Przed nimi teraz start w „domowej” rundzie w Rzeszowie. Tegoroczny start Grzegorza w tym rajdzie będzie jego 26 startem w tej imprezie. Grzegorz i Adam to doświadczona załoga i mimo wpadki podczas Słowackiego Rajdu Koszyc, kiedy to zrobili błąd na miejskim oesie, powinni „dowieźć” prowadzenie w klasyfikacji generalnej do samej mety sezonu pod Stadionem Śląskim w Chorzowie.

A może jednak Szeja?

A co jeśli bracia Szeja jednak sięgną po triumf? 10 punktów straty to stosunkowo mała różnica, a załoga z Ustronia nareszcie się przełamała i wygrała swój pierwszy rajd w RSMP. Dodatkowo, wygrali oni najcięższa rundę w sezonie. Przed nimi start w Rajdzie Rzeszowskim, który trzeba dojechać z dobrą zdobyczą punktową, a potem stawka RSMP będzie poruszać się po oesach, które bardzo dobrze znają i jeszcze lepiej się na nich czują. Po Rzeszowskim, na zawodników będzie czekać Rajd Wisły, który „leży” Szejom i mimo braku osiągniętej mety, bracia pokazali bardzo dobre tempo na tamtych oesach. Na koniec sezonu przyjdzie im rywalizować na trasach Rajdu Śląska, którego trasy również bardzo dobrze znają, a w zeszłym roku zajęli tam 2. miejsce starszym Hyundaiem. Jeśli bracia Szeja wyjadą z Rzeszowa z dużą zaliczką punktową – czeka nas bardzo ciekawa końcówka sezonu w Wiśle i Chorzowie.

Debiutant zaskoczy?

Szanse na triumf ma również Jakub Matulka z Danielem Dymurskim. Po „wpadce” podczas Valvoline Rajdu Małopolski, gdzie wypadli z trasy OS1 tuż po starcie, odbudowali swoją pewność siebie i wygrali Rajd Koszyc o 2,4 sekundy nad Gabrysiem i Sytym. Widać, że młody kierowca z kilometra na kilometr czuje się co raz lepiej w samochodzie Rally2. Aktualnie Matulka i Dymurski tracą 27 punktów do liderów.

Gabryś przyspiesza

Zbigniew Gabryś i Damian Syty z rajdu na rajd prezentują progres i coraz lepsze tempo. Gabryś musiał pauzować cały sezon 2023, kiedy to doznał kontuzji i powrócił dopiero po roku do rywalizacji w Polsce. Sezon w RSMP Gabryś i Syty zaczęli od 6. miejsca w klasyfikacji generalnej podczas Rajdu Świdnickiego. W Puławach poprawili ten wynik o jedną pozycję zajmując 5. lokatę. Kilka tygodni później na trasach Rajdu Małopolskiego stoczyli zacięty bój z Jarosławem Kołtunem o miejsce na podium. Z tej walki nie wyszli zwycięsko i do podium zabrakło im 0.3 sekundy. Podczas Rajdu Koszyc załoga miała szansę na historyczny triumf w rundzie narodowego czempionatu. Trzeba przyznać, że załoga Skody RS Rally2 rozkręca się z rajdu na rajd i widoczny jest postęp. Kto wie czy Gabryś i Syty, przy szczęśliwym obrocie wydarzeń, nie zdobędą tytułu mistrzów RSMP 2024?



Wybrane dla Ciebie