
Charles Leclerc z karą przesunięcia na starcie za incydent z SQ1
Fatum, które krąży nad Ferrari i Monakijczykiem zdaje się nie mieć końca. Po wczorajszych udanych kwalifikacjach przyszedł dzisiejszy gorszy występ w sprint shootout. Gdyby tego było mało, to Leclerc dostał karę przesunięcia na starcie do dzisiejszego sprintu za spowalnianie Oscara Piastriego podczas pierwszej sesji sprint shootout.
W uzasadnieniu sędziów możemy przeczytać, że chodzi tutaj o sytuację z zakrętu nr 9. Podczas wyjazdu Charlesa Leclerca z zakrętu nr 4 dostał on informację od swojego inżyniera wyścigowego, że Piastri znajduje się 6 sekund za nim, kiedy ten był na swoim okrążeniu chłodzącym. Sędziowie doszli do wniosku, że gdy Leclerc znajdował się w zakręcie nr 8 to z łatwością mógł zobaczyć pędzącego McLarena w lusterkach wiedząc, że jest niedaleko za nim.
Kara została przyznana tylko i wyłącznie na sprint, więc do jutrzejszego wyścigu Charles Leclerc wystartuje zgodnie z wynikami wczorajszych kwalifikacji, czyli z drugiego miejsca.
Po więcej informacji prosto z toru w Austrii zapraszamy do kliknięcia w LINK