Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
RAJDYWRC

Czy M-Sport utrzyma swoich najlepszych kierowców?

M-Sport to zespół startujący w Rajdowych Mistrzostwach Świata (WRC), który zmaga się z trudnościami w utrzymaniu swoich najlepszych kierowców.

Richard Millener, menedżer zespołu, przyznaje, że ograniczenia budżetowe sprawiają, iż trudno jest konkurować z większymi drużynami, które mogą oferować wyższe wynagrodzenia i lepsze perspektywy dla rajdowców.

Problemy finansowe M-Sportu

Czołowy kierowca M-Sportu, Adrien Fourmaux, cieszy się znakomitym sezonem, który przyniósł mu liczne sukcesy i zwiększył jego wartość na rynku kierowców WRC. W serialu dokumentalnym WRC „Więcej niż maszyna” Fourmaux wspomniał o licznych ofertach, które otrzymał na przyszły sezon, co dodatkowo podsyciło spekulacje na temat jego ewentualnej przeprowadzki do Hyundaia.

Fourmaux Adrien (FRA) is posing for the portrait during the M sport PET in Rovaniemi, Finland on 22 February, 2021
M-Sport/Informacja prasowa

Millener, pytany przez portal rallyjournal.com nie odniósł się bezpośrednio do ewentualnego odejścia Fourmaux, ale zasugerował, że przy obecnym budżecie nie zawsze da się zatrzymać najlepszych zawodników.

„Jak widzieliście w dokumencie, Fourmaux ma wiele opcji. Chociaż naszym celem jest bycie konkurencyjnym, musimy być realistami i zobaczyć, na co pozwala nasz budżet. I niestety czasami oznacza to, że ktoś musi odejść. I nie mówię tylko o Fourmaux” – oznajmił Millener.

Utrata czołowych kierowców – problem znany w M-Sporcie

Millener przypomniał, że zespół M-Sport już wcześniej stracił takie gwiazdy rajdowe jak Sébastien Ogier, Ott Tänak oraz Elfyn Evans. Każde z tych odejść było poważnym ciosem dla zespołu, który stara się pozostać konkurencyjny na najwyższym poziomie rajdów, mimo znacznie mniejszych zasobów finansowych.

Zobacz też: 48. Rajd Cieszyńska Barbórka już w ten weekend! Znamy listę zgłoszeń!

„Kiedy straciliśmy Sebastiena Ogiera pod koniec 2018 roku, kiedy straciliśmy Tänaka, straciliśmy Elfyna. Wiesz, to wszystko są trudne chwile. Ale nie można być zbyt przygnębionym i zbyt zdenerwowanym lub martwić się o to, co trzeba zrobić w tym momencie. Kluczem jest to, jak iść naprzód. Wszyscy ci ludzie, których właśnie wymieniłem. Wielu z nich przeszło przez M-Sport. Chodzi więc o to, gdzie znajdziemy następnych? – zastanawiał się Millener.

M-Sport

Nadzieje na przyszłość

Millener nie traci jednak nadziei na poprawę sytuacji. Zwrócił uwagę na plany dotyczące nowych samochodów WRC, które mają zostać wprowadzone w 2027 roku. Nowe modele mają być tańsze w produkcji, co może przyczynić się do wyrównania szans w stawce. M-Sport liczy, że zmiany technologiczne otworzą drzwi zarówno dla zespołów takich jak ich, jak i potencjalnych nowych producentów.

„Zawsze mam nadzieję, że pewnego dnia nasza sytuacja się zmieni, a nasze budżety wzrosną i będziemy mieli bardziej wyrównane szanse. Myślę, że największą szansą na to jest kolejny zestaw przepisów technicznych, które są bardzo ukierunkowane na obniżenie kosztów dla zespołów i miejmy nadzieję, że wyrównają szanse nie tylko dla nas, ale także dla nowych producentów” – powiedział Millener z nadzieją.


Źródło: rallyjournal.com



Wybrane dla Ciebie