
Styczniowy start Gosi w Dubaju to niewątpliwie imponująca inauguracja nadchodzącego sezonu. Za sterami nowego dla niej auta – Porsche 911-II Cup, z nowym zespołem – Molitor Racing Systems Gosia ponownie staje na podium, zdobywając drugie miejsce w klasie Porsche 991.
Zaczyna budować się mała tradycja w karierze Gosi Rdest – kolejny raz otwiera s ezon startem w 24-godzinnym egzotycznym wyścigu, co więcej – trzeci raz staje na jego zakończenie na podium. To niewątpliwie koło zamachowe przed zbliżającymi się seriami wyścigowymi. Ogromny wysiłek dla organizmu, trudne warunki jazdy nocnej, wielokrotne siadanie za kierownicą w kilkugodzinnych odstępach, praca zespołowa, brak snu – wszystkie te wyzwania zostały pokonane w pięknym stylu.
Auto z Gosią dzieliło czterech kierowców, dwójka Austriaków – Helmut Rödig i Christopher Zöchling, Japończyk Yutaka Matsushima oraz Niemiec, Wolfgang Triller.
Duch zespołu udzielał się poprzez nieocenione przy długich dystansach wsparcie, troskę, wymienianie się spostrzeżeniami i przekazywanie bezcennych wskazówek.
Kilka słów podsumowania od Gosi:
„Jestem bardzo zadowolona z tegorocznego startu w Dubaju, naprawdę
fantastyczny początek sezonu. Z Dubaju wróciłam z pucharem za drugie miejsce w klasie 991. Pierwszy raz ścigałam się pucharowym Porsche, co było też dla mnie ogromnym wyzwaniem. Na szczęście w zespole miałam doświadczonego zawodnika Christophera Zochlinga, którego wskazówki, rady dotyczące tej tylnonapędowej bestii były naprawdę
nieocenione. Jest znaczna różnica w prowadzeniu Audi R8 LMS GT4, Audi R8 LMS GT3 a pucharowym Porsche 911 GT3. Na szczęście mieliśmy poniedziałkowe treningi, gdzie
udało mi się nauczyć i zrozumieć ten samochód. Cały weekend wyścigowy był z dużymi przygodami, w ogóle nie braliśmy udziału ani w środowych, ani w czwartkowych treningach, z racji na zdarzenie na torze spowodowane przez Japońskiego kierowcę który
na drugim zakręcie nie opanował nadsterowności samochodu i uderzył tyłem samochodu w ścianę, a jak wiemy w Porsche to jest całe serce samochodu.
Skutecznie zespół MRS, którego barwy reprezentowałam robił wszystko co w ich
mocy, aby samochód mógł stawić się na kwalifikacje – udało nam się przejechać jedno kółko kwalifikacji, co pozwoliło osiągnąć nam piąte miejsce w klasie. Sam wyścig też był bardzo emocjonujący. Christopher Zochling, który startował z piątego miejsca przebił się na pierwsze, już na pierwszym okrążeniu, niestety w 50 minucie wyścigu złapał kapcia,
przez co zjechał do boksu i przejechał krótszy stint. Kolejne 23 godziny to było odrabianie, walka z hamulcami, które zaczęły w ostatnich 4 godzinach szwankować ale finalnie udało się, dowieźliśmy drugie miejsce, jest to naprawdę fantastyczny start, duża radość i podwójna motywacja na nadchodzący sezon.
Długodystansowy wyścig w Dubaju to nie koniec planów na styczeń. Ostatni
tydzień miesiąca Gosia spędzi na eliminacjach do nowopowstałej W Racing Series. Seria ta dedykowana jest wyłącznie dla kobiet. Podczas inauguracyjnego sezonu 2019, panie zmierzą się podczas sześciu rund, które towarzyszyć będą weekendom wyścigowym DTM. Pojedynczy wyścig trwać będzie 30 minut. Po raz pierwszy sześćdziesiątka pań spotka się na torze w Austrii już pod koniec stycznia. 24 – 28 stycznia, gdzie odbędą się eliminacje, obejmujące jazdy na torze i rozmowy kwalifikacyjne, na podstawie których wybrane zostaną finalistki. Spośród grupy kobiet zostanie wybranych 18 zawodniczek, które wyścigach bolidem Formuły 3. Pula nagród wynosi 1,5 mln dolarów.
Gosię wspierają: Ravenol, DeWalt, Epos, Emka S. A., A/B/C, Bahco, Olimp Sport Nutrition