
Samochody Rally1 budzą mieszane uczucia wśród miłośników Rajdowych Mistrzostw Świata WRC. Z jednej strony są niezwykle ekscytujące i szybkie, lecz z drugiej jest ich zbyt mało, aby wypełnić nawet całą pierwszą dziesiątkę klasyfikacji generalnej.
Zarówno FIA jak i promotor WRC mają swoje pomysły na to, jak temu zaradzić i powiększyć czołową kategorię jeszcze przed nadejściem rewolucji technicznej w sezonie 2027. Z jednej strony zmiany zasad funkcjonowania punktacji producentów mają zachęcić ekipy fabryczne do wystawienia większej liczby aut, a z drugiej organizator zaczął dopłacać do debiutów czołowych kierowców WRC2 w Rally1.
Treść pod reklamą
Największy efekt może jednak przynieść przyszłoroczny kalendarz, w którym znajdzie się Rajd Paragwaju. Jak zdradził dyrektor ds. wydarzeń WRC Promoter Simon Larkin w rozmowie z Motorsport.com, wielu tamtejszych zawodników chciałoby wystartować samochodem Rally1.
„Pięciu różnych zawodników z Paragwaju zgłosiło się z chęcią startu w samochodzie Rally1. To duży krok i nie wiem, czy obecne zespoły dadzą radę wystawić tyle dodatkowych aut, ale gwarantuję, że będziemy mieli zapewne trzy dodatkowe samochody Rally1 w Paragwaju” – powiedział Larkin.
Tak duże zainteresowanie lokalnych zawodników nie jest zupełnie nowe. Podczas ubiegłorocznego Rajdu Chile w stawce pojawił się dodatkowy Ford Puma Rally1, w którym wystartował tamtejszy kierowca Alberto Heller.