
Hulkenberg jednoznacznie o wyścigu F1 w Australii: „Było dziko i chaotycznie”
GP Australii w zasadzie jeszcze się nie zakończyło, ponieważ przez chaos jaki panował podczas ostatnich okrążeń zespoły F1 nie do końca zgadzają się z ostatecznymi wynikami wyścigu. W tych zespołach znalazł się Haas, który oprotestował wyniki wyścigu.
Pomimo niekorzystnego ustawienia dla jednego z kierowców Haasa po restarcie wyścigu, czyli Nico Hulkenberga, jest on bardzo zadowolony z przebiegu weekendu. Nic w tym dziwnego, bo Niemiecki kierowca świetnie zaprezentował się zarówno podczas kwalifikacji, jak i podczas wyścigu. Dowiózł do mety bardzo dobre siódme miejsce (na chwilę obecną) i wyprzedził w tabeli kierowców… Charlesa Leclerca z Ferrari, co jest dużym osiągnięciem.
Niemiecki kierowca nie krył zadowolenia z tego, jak prezentowało się jego tempo w ten weekend:
Nico Hulkenberg:
Było dziko i czasami trochę chaotycznie. Będziemy musieli przejrzeć wszystko, co się wydarzyło, ponieważ działo się wiele rzeczy. Miałem super start za trzecim razem (po drugiej czerwonej fladze – przyp. red.) na miękkich oponach i awansowałem na P4, więc szkoda, że było kilka incydentów, a potem wyścig został ponownie przerwany czerwoną flagą. Znowu mamy wiele pozytywnych wniosków i czuję, że dzieje się wiele dobrych rzeczy. Jestem odświeżony, mam bardzo pozytywne nastawienie i naprawdę lubię pracować z moim zespołem i eksperymentować z samochodem. Mamy bardzo dobre tempo i to właśnie chcemy wykorzystać w kolejnych wyścigach.

Więcej newsów ze świata F1 i GP Australii znajdziesz TUTAJ