
Ferrari wstrzymuje prace, reszta zespołów nie. Czy to sprawiedliwe?
Ferrari zamknęło całą swoją fabrykę w Maranello, w tym część przeznaczoną dla Formuły 1, w odpowiedzi na rozprzestrzenianie się koronawirusa we Włoszech.
Jak dotąd we Włoszech odnotowuje się najwyższy odsetek przypadków i zgonów w Europie. Wczoraj zgłoszono 27 980 przypadków zachorowania na COVID-19 i 2158 zgonów. (statystyki ze strony worldometers.com)
Dyrektor generalny zespołu z Maranello, Louis Camillieri powiedział dla RaceFans następujące słowa:
„W tym czasie moja wdzięczność kierowana jest przede wszystkim do kobiet i mężczyzn Ferrari, którzy swoim ogromnym zaangażowaniem w ciągu ostatnich kilku dni wykazali pasję i poświęcenie, które określają naszą markę. Wraz z naszymi dostawcami zapewnili produkcję firmy. I to z naszego szacunku dla nich, dla ich spokoju ducha i ich rodzin zdecydowaliśmy o takim sposobie działania – dodał. W tym momencie nasi klienci i fani są również dla nas najważniejsi, ponieważ przygotowujemy się do silnego ponownego uruchomienia”.
Reszta zespołów pracuje
Natomiast inne zespoły Formuły 1 kontynuują działalność. Mercedes potwierdził dziś, że podwozie w Brackley i centrum silników w Brixworth, oba w Wielkiej Brytanii, pozostają otwarte.
Baza Renault w Enstone w Wielkiej Brytanii i obsługa silnika w Viry-Chatillon we Francji również pozostają otwarte. Otwarte są również bazy Racing Point i Williams w Wielkiej Brytanii. Zespół Haas, który ma bazy w USA i Wielkiej Brytanii, również pracuje, chociaż robią to Ci, którzy potrafią oprzeć się w domu.
Pięć zespołów wymagało od personelu, który podróżował do Melbourne, tymczasowego przebywania poza fabrykami.
Sprawiedliwość w F1?
W tym momencie nasuwa się pytanie, czy jest to sprawiedliwe? Z powodu siły wyższej zespół z Maranello został zmuszony podjąć taką a nie inną decyzję. Tymczasem reszta zespołów dalej może pracować nad nowymi rozwiązaniami i ulepszać bolid na podstawie zebranych danych w Barcelonie. Według mnie FIA powinna zająć stanowisko w tej sprawie oraz zacząć działania. Natomiast czy coś ruszy w tej sprawie, nadal nie wiadomo. Tak jak mówiło się podczas Grand Prix Australii, sytuacja jest bardzo dynamiczna i z dnia na dzień wszystko może się zmienić.
Źródło: racefans.net