
Pierwszy rząd dla McLarena. Perez znowu zawodzi – podsumowanie kwalifikacji do GP Węgier 2024
Dwunasta runda sezonu – GP Węgier – odbędzie się na uwielbianym przez polskich kibiców torze Hungaroring pod Budapesztem. To właśnie na tym torze najłatwiej jest dostrzec biało-czerwone flagi. Wąski, kręty tor jest wymagający dla hamulców i lubi sprawiać niespodzianki. Kwalifikacje są tu niezwykle ważne, bo wyprzedzanie nie należy do najłatwiejszych.

Q1
Kwalifikacje rozpoczęły się na wilgotnej nawierzchni. W momencie zapalenia zielonego światła w niektórych miejscach toru nadal kropiło i istniało ryzyko tego, że rozpada się mocniej, więc większość stawki natychmiast wyjechała z boksów, by dla bezpieczeństwa jak najszybciej zaliczyć pierwsze okrążenie pomiarowe.
Jako pierwszy czas okrążenia ustalili kierowcy Haasa, ale ich rezultat szybko został poprawiony przez kolejnych kierowców – Albona, Tsunodę czy Sargeanta. Czołówka stawki przekraczała linię mety jako ostatnia, ale również zaczęła poprawiać rezultaty poprzedników. Na pierwszym miejscu zameldowali się najpierw kierowcy McLarena, a później Carlos Sainz i w końcu Lewis Hamilton – zwycięzca ostatniego wyścigu na torze Silverstone.
Na torze pojawiła się żółta flaga, którą w zakręcie numer 1 wywołał Logan Sargeant, zajmujący wówczas piąte miejsce w tabeli. Amerykanin wykręcił czas szybszy m.in. od Albona, Leclerca i… Verstappena!
Logan Sargeant is the latest driver to lose the car at Turn 1 – but the first to go all the way to the barrier ?
He reports that he’s okay but the car might not be ?#F1 #HungarianGP pic.twitter.com/APrSkdWmqj
— Formula 1 (@F1) July 20, 2024
W połowie sesji w strefie zagrożonej spadkiem znajdowali się Magnussen, Hulkenberg, Zhou, Stroll czy Ricciardo. Zagrożeni czuć mogli się także Bottas, Ocon czy Russell, który nie zdołał przejechać dobrego okrążenia i tracił do swojego kolegi zespołowego aż 1.3 s. Na tym etapie Q1 kierowcy nadal się jednak poprawiali, więc Brytyjczyk miał szansę na to, by poprawić swój rezultat.
Drugą żółtą flagę tej sesji wywołał Perez, który rozbił swój samochód w drugim sektorze. Uderzenie było na tyle silne, że Meksykanin nie był w stanie wrócić samodzielnie do alei serwisowej i sędziowie zdecydowali o wywieszeniu czerwonej flagi i przerwaniu rywalizacji. Oczywiście żadnemu kierowcy takie incydenty nie służą, ale w przypadku Pereza gra toczy się obecnie o jego „być albo nie być” w F1. Jego dwuletni kontrakt jest zagrożony, a kandydatów na jego miejsce jest co najmniej kliku – wymienia się wśród nich Ricciardo, Tsunodę i ostatnio ponownie Carlosa Sainza.
Perez is ok, but his Red Bull certainly isn’t…
He’ll start tomorrow’s race from P15 at best ?#F1 #HungarianGP pic.twitter.com/tPGEEw3Lqg
— Formula 1 (@F1) July 20, 2024
Po wznowieniu sesji na torze ponownie pojawiła się niemal cała stawka. Wyjątkami byli oczywiście Perez, a także Ocon i Gasly. Cała reszta walczyła o poprawienie rezultatu i przejście do Q2, choć mokra nawierzchnia i tłok nie pomagały. Ze strefy spadkowej udało się uciec Strollowi, Ricciardo, Hulkenbergowi czy Tsunodzie. Wśród pechowców dość nieoczekiwanie znalazł się natomiast George Russell, który drugi rok z rzędu odpadł na Węgrzech w Q1.
Odpadli: Perez, Russell, Zhou, Ocon, Gasly
Q2
Warunki w Q2 były już stabilniejsze, zatem kierowcy nie spieszyli się już z wyjazdem tak bardzo, jak przy rozpoczęciu Q1.
Jako pierwsi na torze pojawili się Sainz, Hamilton i Verstappen. Dopiero gdy ta trójka zaczęła kończyć swoje pierwsze przejazdy, powoli zaczęli do niej dołączać pozostali. Pierwszy czas uzyskał kierowca Ferrari – 1:17:028 s. Niemal natychmiast poprawił go jednak Hamilton, a niedługo później Verstappen, który był aż o 0,2 s szybszy.
Niewiele do Holendra stracił Piastri, który – w przeciwieństwie do kierowcy Red Bulla – jechał na oponach używanych. Na tym etapie kwalifikacji jedynym kierowcą, który nie uzyskał żadnego czasu okrążenia był Daniel Ricciardo.
Gdy wszyscy schowali się do garaży, na torze pozostał jedynie Carlos Sainz, który znacząco poprawił swój czas. Hiszpan w ten weekend prezentował się dobrze i mógł liczyć na walkę o dobry rezultat. Dobrze wyglądało także tempo Sargeanta, który także w Q2 pojechał szybciej niż jego zespołowy partner.
Przed ostatnią serią przejazdów w strefie zagrożenia znajdowali się kierowcy Williamsa, Bottas, Ricciardo oraz Hulkenberg. Ostatnie minuty były zatem dla tej piątki wyjątkowo nerwowe. Zwłaszcza, że na wyjeździe z alei serwisowej ustawiła się spora kolejka, która nie kwapiła się do zbyt sprawnego wyjazdu.
Odpadli: Hulkenberg, Bottas, Albon, Sargeant, Magnussen
Q3
W Q3 zameldowali się reprezentanci sześciu różnych zespołów – po dwóch z McLarena, Ferrari, Astona Martina i Racing Bulls oraz po jednym z Mercedesa i Red Bulla.
Wraz z początkiem ostatniej części kwalifikacji do GP Węgier pojawiły się pierwsze informacje o możliwych opadach deszczu. Dlatego szybkie wykonanie dobrego okrążenia było kluczowe dla całej dziesiątki kierowców.
Jako pierwszy swój rezultat uzyskał Verstappen, który miał przed sobą czysty tor. Nieco wolniejsi od niego byli Oscar Piastri oraz Carlos Sainz. W walkę o pierwsze pole startowe próbował wmieszać się także Hamilton, jednak nie udało mu się pokonać Holendra. Jedyną nadzieją pozostawał zatem Norris. Brytyjczyk zaliczył rekord w drugim sektorze, a następnie w trzecim i tym samym wskoczył na prowizoryczne pole position.
W ostatniej serii przejazdów znacząco poprawił się Piastri, który zaliczył rekord w pierwszym sektorze. Po piętach deptali mu jednak Sainz i Verstappen, którzy kolejno zabrali mu ten rekord. Kierowca Ferrari dużo gorzej poradził sobie jednak w drugiej sekcji toru i ostatecznie musiał pocieszyć się miejscem poza pierwszym rzędem. Nie poprawił się również Verstappen. Oznaczało to, że dwa pierwsze miejsca zajmowały dwa McLareny – pierwszy był Norris, a drugi Piastri.
Na dwie minuty przed końcem sesję przerwała czerwona flaga, którą wywołał Tsunoda. Japończyk zdecydowanie przeszarżował w nawrocie, wypadając z impetem na pobocze, odbijając się od bandy i sunąc kilka metrów po trawie. Uderzenie było na tyle poważne, że na miejscu zjawił się samochód medyczny, jednak Yuki zdążył wcześniej zameldować, że „wszystko z nim w porządku”.
Tsunoda bounces off the kerb and collects some signage before grinding to a halt ?
A scary moment for the RB driver#F1 #HungarianGP pic.twitter.com/zfMhqsBfQ4
— Formula 1 (@F1) July 20, 2024
W oczekiwaniu na restart sesji na końcu alei serwisowej ustawiła się kolejka niecierpliwych kierowców. Jako pierwszy zameldował się tam Norris, a zaraz za nim wyjechali Hamilton i Piastri. Niedługo później do kolejki dołączyli Ricciardo, Stroll i oba bolidy Ferrari. Max Verstappen postanowił natomiast zakończyć kwalifikacje na tym etapie. Kierowca Red Bulla wysiadł z bolidu, zdjął kask i opuścił swój garaż. Podobnie uczynił także Alonso.
Ostatecznie spośród kierowców, którzy wyjechali na okrążenie pomiarowe, większość nie poprawiła swoich rezultatów, a wręcz od razu skierowała się do pit lane.
Wyniki kwalifikacji do GP Węgier
Q3 CLASSIFICATION ?
Elation for McLaren, redemption for Aston Martin and disappointment for RB#F1 #HungarianGP pic.twitter.com/IEBJEGXq70
— Formula 1 (@F1) July 20, 2024
Więcej o Formule 1 na Rallypl.com