
FP1
Pierwsza sesja treningowa była obiektem zainteresowań zwłaszcza polskich kibiców oraz fanów Williamsa. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zespół z Grove przygotował na GP Węgier pakiet poprawek dotyczących głównie podłogi oraz sekcji bocznych. Testował je Robert Kubica, którego bolid był dodatkowo pomalowany specjalistyczną farbą, umożliwiającą zbadanie przepływu powietrza. George Russell jechał na starej specyfikacji w celu porównania obu samochodów. Pierwsze kilka minut FP1 kierowcy wykorzystali na okrążenia instalacyjne. Jako pierwszy, czas wykręcił Carlos Sainz, przekraczając linię mety w 1:17,939s. Niedługo potem wywieszenie czerwonych flag spowodował Kevin Magnussen, którego samochód przestał działać. Duńczyk zgłosił przez radio, że „wyświetlił się komunikat alarmowy, a potem wszystko zgasło”. Po wznowieniu sesji, na torze natychmiastowo pojawiła się duża część stawki, z której najlepszy okazał się Bottas, z czasem 1:14,828s. Spośród 14 przejechanych okrążeń, najlepszy wynik na stoperze Roberta Kubicy wynosił 1:17,642. Po upływie około godziny, na najwyższą pozycję wskoczył Lewis Hamilton przebijając swojego zespołowego kolegę o około pół sekundy. Dalsza część FP1 obfita była w przetasowania w stawce. Ostatecznie najlepsze kółko w sesji wykręcił Vettel, wykorzystując warunki sprzyjające stajni z Marranello. Czas Niemca wyniósł 1.14.013s. Przy próbie wykręcenia szybkiego okrążenia, w zakręcie Mobil 1 przez trzy bolidy zblokowany został Kimi Raikkonen, co bardzo wzburzyło Fina. Pod sam koniec sesji Valterri Bottas wypadł poza tor w zakręcie Sachs. Fin po chwili zdążył wyjechać z powrotem na asfalt, przy okazji nanosząc na niego sporo żwiru. Na szczęście biorąc pod uwagę fakt, iż do końca pierwszego treningu było niewiele, nie trzeba było wywieszać czerwonej flagi w celu posprzątania toru.
CLASSIFICATION: END OF FP1
A @ScuderiaFerrari 1-2, with Sebastian Vettel setting the early pace on his home race weekend#F1 #GermanGP ?? pic.twitter.com/eYXxwl7idt
— Formula 1 (@F1) July 26, 2019
FP2
Jako pierwsi na torze pojawili się kierowcy Haasa oraz reprezentant McLarena – Lando Norris. Najlepszym z nich okazał się być Magnussen, z czasem 1:16.214s. Po wyjeździe na tor większej części zespołów środka stawki najlepszy był Carlos Sainz. Stoper pokazał 1:15.457. Po chwili stagnacji, pierwsze dwie pozycje zainkasowali kierowcy Ferrari. Vettel, na oponach twardych przekroczył linię mety w 1:14.569. Jego partner, Charles Leclerc tracił do Niemca około 0.2 sekundy. Tuż po wykręceniu swojego kółka Monakijczyk wrócił do garażu, skarżąc się a dużą niestabilność swojego bolidu. Dopiero po upływie 20 minut na tor wyjechał Robert Kubica. Jak później się okazało, było to tylko okrążenie instalacyjne. W tym czasie najlepsze kółko zdążył wykręcić Lewis Hamilton (1:14.074), tuż przed swoim zespołowym partnerem tracącym do Brytyjczyka około 0.4 sekundy. Na około godzinę przed zakończeniem sesji swoje pierwsze reprezentatywne kółko przejechał Robert Kubica. Polak przebił czas swojego zespołowego partnera o 0.1 sekundy. Warto nadmienić, iż George Russell w drugim treningu jechał z nową specyfikacja tylnego skrzydła. Na 50 minut przed końcem sesji niespodziewanie do top3 wskoczyli Grosjean oraz Stroll, rozdzielając na moment kierowców srebrnych strzał. Po wyjeździe z garażu najlepszy czas sesji ustanowił Sebastian Vettel, przebijając wynik Hamiltona o około pół sekundy. Czas Niemca został natychmiastowo pobity przez Leclerca, który przekroczył linię mety po upływie 1:13.449. Ciekawą informacją jest z pewnością to, że piątą pozycję okupował przez długą część drugiego treningu Romain Grosjean. Pamiętajmy bowiem, iż podobnie jak przed dwoma tygodniami, Francuz jechał na starej specyfikacji swojego bolidu. Kimi Raikkonen z pewnością nie może zaliczyć treningów do prostych. Podobnie jak w FP1 został zblokowany przez jeden z bolidów Haasa, co po raz kolejny nie pomogło mu w ustanowieniu konkurencyjnego czasu. Pozytywną informacją jest postawa kierowców Racing Point. Lance Stroll i Sergio Perez przez dłuższą część sesji zdobywali kolejno siódme i dziesiąte miejsce. Na 15 minut przed końcem sesji swój samochód rozbił Pierre Gasly. Francuz na ostatnim zakręcie zbyt szybko nacisnął na pedał gazu, co sprawiło, że stracił kontrolę nad autem. Wywieszona została czerwona flaga. Po incydencie reprezentanta Red Bulla, nie byliśmy świadkami większych zmian w stawce. Sesję wygrał Charles Leclerc przed Sebastianem Vettelem i Lewisem Hamiltonem.
CLASSIFICATION: END OF FP2
Another one-two for @ScuderiaFerrari – but this time it's @Charles_Leclerc on top
Honorary shout-outs to @RGrosjean and @lance_stroll ?#F1 #GermanGP ?? pic.twitter.com/63WFA5M4gz
— Formula 1 (@F1) July 26, 2019