Hamilton „wyjątkiem” w przepisie przeciwko biżuterii w kokpicie
Siedmiokrotny mistrz świata będzie jedynym kierowcą w stawce, który zostanie dopuszczony do weekendu wyścigowego w Miami z biżuterią na ciele. W myśl przepisów FIA noszenie jakichkolwiek przedmiotów bądź ubrania poza ognioodpornym kombinezonem i bielizną jest zakazane.
Brytyjczyk uważa całą dyskusję na temat biżuterii za „niepotrzebną sprzeczkę”. Zespoły F1 przed każdym weekendem muszą przejść badania kontrolne, w których muszą zatwierdzić ubiór zgodny z wytycznymi FIA. W trakcie inspekcji Hamilton nosił kolczyki w nosie i uchu, przez co znalazł się w centrum tej debaty. W trakcie pierwszej kontroli nie potwierdził jednak, że zgadza się na nienoszenie biżuterii.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że ta informacja została podana po oświadczeniu FIA o pomyślnym przejściu kontroli przez stajnię z Brackley. Brytyjczyk ostatecznie zgodził się na ściągnięcie kolczyków z ucha. Wyjątkiem, na który FIA przymknęła oko, jest pozostawienie kolczyka w nosie, który „nie może zostać ściągnięty”. Powód ograniczenia „ozdób” jest słuszny – biżuteria ogranicza ochronę zapewnianą przez odzież wyścigową.
Czysto teoretycznie wyjątek pozostaje ważny przez następne dwa wyścigi. Wciąż jednak nie ma pewności, czy Hamilton będzie musiał usunąć owy kolczyk z nosa.
Niels Wittich, dyrektor wyścigowy F1
„Biżuteria może ograniczyć przepływ ciepła, przez co może dojść do poparzeń. Ponadto jej noszenie może utrudniać zarówno interwencje medyczne, jak i późniejsze leczenie po ewentualnym wypadku.”
Więcej o Formule 1 na Rallypl.com
