
Na dzisiejszym opublikowanym kalendarzu przyszłorocznych Rajdowych Mistrzostw Świata 2020, zabrakło Rajdu Hiszpanii a to oznacza, że Tänak i spółka nie pojawią sie na Costa Daurada w przyszłym roku. Jednak organizatorzy podpisali już kolejną umowę z promotarami cyklu, gwarantującą powrót Rajdu Katolonii do elity w 2021 i 2022 roku.
Hiszpańska runda padła ofiarą systemu rotacyjnego, które FIA było zmuszone wprowadzić przez bardzo duże zainteresowanie innych krajów Mistrzostwami Świata. Los Katalonii podzielili również Korsyka i Australia.
Przedstawiciele Hiszpańskiej rundy WRC, sami zaproponowali absencje w 2020 roku, żeby przygotować się lepiej do zoorganizowania rajdu w sezonie 2021. FIA chce aby na Costa Dauradzie były tylko i wyłącznie asfaltowe odcinki specjalne.
Treść pod reklamą
Swoje oświadczenie prasowe wydali również organizatorzy Rajdu Australii, którzy nie ukrywają że są rozczarowani, że ich runda WRC wypadła z kalendarza, jednak trwają mocne starania aby eliminacja rozgrywana na szutrowych oesach w okolicach Coffs Harbour wróciła do elity.
Na przeciwległym biegunie jest natomiast Korsyka, która nie prędko będzie gościć najlepszych kierowców świata. Francuzi mają szanse wrócić do kalendarza w 2021 roku jednak muszą znaleźść odcinki specjalne w innych regionach swojego kraju. Brany jest tutaj pod uwage powrót Alzacji, która gościła światową czołówkę w latach 2010-2014.