
Kalle odpowiada, rywale z problemami. Rajd Nowej Zelandii – podsumowanie drugiego etapu
Drugi etap Rajdu Nowej Zelandii obfitował w zwroty akcji. Pogoda znów była zmienna, było mokro i brudno, a efektem tego były wypadki. Warto nadmienić, że nieco emocji dodała jeszcze przed właściwą rywalizacją informacja o karze dla Tänaka, Neuville i Rovanpery za zbyt duże wykorzystanie hybrydy podczas OS1.
Kalle w pogoni, rywale z problemami
Pierwszy dzisiejszy oes, próba numer 8 przebiegła dosyć spokojnie. Świetne tempo pokazał na niej Craig Breen. Irlandczyk bym wyraźnie rozgoryczony po wczorajszym odpadnięciu, a upust emocjom dał przez szybką jazdę. Drugiego Rovanpere wyprzedził o 4,1 sekundy. Trzeci zameldował się Tänak, który do zwycięzcy stracił 8,1s. Był on jednak niezadowolony z samochodu i tego, że przez brak czucia popełnił drobny błąd. Jak sam stwierdził na tamten moment nie byli wcale w grze. Po odcinku na prowadzenie w rajdzie wskoczył Evans.
Treść pod reklamą
Brytyjczykowi nie było jednak dane zbyt długo się cieszyć. Już na kolejnej próbie, odcinku 9, zaliczył kosztownego spina. Uderzył zarówno przodem jak i tyłem tracąc wiele części karoserii, a przede wszystkim wiele czasu. Z prowadzenia spadł on aż na czwarte miejsce ze stratą ponad 30 sekund. Popis za to dał Rovanpera. Fin wygrał odcinek przed Breenem i Ogierem oraz jadącym zauważalnie wolniej Tänakiem. Efekt? Pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Drugi w tamtym momencie był Tänak, a trzeci Ogier.
Wydawało się, że po dwóch dłuższych oesach (odpowiednio 15,83 i 22,5 kilometra), dziesiąta próba będzie szybkim pożegnaniem z pierwszą pętlą. Niespełna sześciokilometrowy odcinek (5,81 km) okazał się zabójczy dla Greensmitha. Brytyjczyk zbyt szeroko wyjechał w jednym zakręcie, samochód uciekł częściowo do rowu i skończyło się to sporą rolką. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Przed tym incydentem czasy wykręciło tylko pięciu zawodników. Jadącemu po Gusie, Rovanperze wywieszono czerwoną flagę, a po kilku chwilach odwołano cały odcinek.
Jeszcze przed rozpoczęciem popołudniowej pętli, faktem stało się wycofanie przez Evansa. Brytyjczyk po błędzie na OS9 miał zbyt rozległe uszkodzenia i nie mógł kontynuować rywalizacji. Prócz tego, z kolejnymi karami za zbyt duże wykorzystanie hybrydy (tym razem po 10 sekund) musieli pogodzić się wszyscy kierowcy Hyundaia. Stawka się wykruszała, a warunki stawały coraz cięższe. Rzęsiste opady deszczu sprawiły, że trasa była bardzo błotnista, a obok niej tworzyły się „rzeczki” spływające ze wzniesień. Najlepiej w takich warunkach odnalazł się Kalle Rovanpera. Fin przejechał fantastyczny odcinek i dołożył kolejnym zawodnikom sporo czasu. Drugi Ogier stracił do niego 5 sekund, a trzeci Neuville aż 11,4. Tänak, który wyraźnie się męczył, dojechał szósty ze stratą 17,9 sekundy. Takie wyniki sprawiły, że coraz pewniej na prowadzeniu czuł się Rovanpera. Ogier w generalce tracił do niego 11,5 sekundy, ale Tänak – główny rywal w walce o tytuł – już 32,5. Czwarty Neuville miał z kolei ponad minutową stratę.
Kolejny oes – kolejna ofiara. Tym razem Nowozelandzkie trasy nie oszczędziły Katsuty. Japończyk wypadł z drogi w niefortunnym miejscu – jego auto stoczyło się w krzaki i nie mógł kontynuować rywalizacji. Najlepszy na odcinku po raz kolejny okazał się Rovanpera. Wyprzedził on zespołowego kolegę, Ogiera i Tänaka umacniając się na prowadzeniu przed ostatnim zaplanowanym na dziś oesem.
Trzynasty odcinek specjalny wygrał Breen. Drugie miejsce zajął Rovanpera, a trzecie Neuville. Najbardziej znaczące było jednak dopiero szóste miejsce Tänaka. Spośród aut Rally1 wyprzedził on tylko Bertelliego, który zaliczył obrót. Znacznie gorzej wyglądało to na stoperze – aż 9 sekund straty do zwycięzcy na niespełna sześciokilometrowym odcinku nie wygląda dobrze przy nazwisku Mistrza Świata z 2019 roku.
Dzień w Nowej Zelandii obfitował w szybkie zmiany sytuacji. Na ten moment sytuacja jest jednak jasna – Kalle Rovanpera prowadzi w rajdzie i przy obecnej klasyfikacji jedzie po przypieczętowanie tytułu (do tego potrzebuje skończyć rajd z siedmioma punktami przewagi nad Tänakiem). Drugie miejsce zajmuje Ogier, a trzeci jest Tänak. Za nim plasują się jego zespołowi koledzy – Neuville przed Solbergiem.
W WRC2 status quo
W klasyfikacji WRC2 wiele się nie zmieniło. Ciągle zdecydowanie najszybszy jest Paddon (wygrał dzisiaj aż cztery oesy), a niezmiennie drugie miejsce zajmuje Kajto. Przewagi są spore – pierwsze miejsce od drugiego dzielą ponad dwie minuty. Z kolei Kajto ma ponad minutę przewagi nad van Gisbergenem, który utrzymał swoją trzecią pozycję. To dobre informacje dla Kajetana, który jedzie po duże punkty.
Tak zakończył się drugi etap Rajdu Nowej Zelandii. Rozstrzygnięcia nastąpią jutro w nocy – czekają nas wówczas cztery odcinki specjalne, w tym naturalnie Power Stage na zakończenie rywalizacji.