
Robert Kubica w bardzo ciekawym wywiadzie dla Eleven Sports opowiedział o swoich przygodach związanych z upalaniem w Richard Burns Rally w trakcie tygodnia wyścigowego
Woziłem laptopa i był też okres gdzie woziłem też kierownicę, ale się ścigałem w rajdach. Jeździłem, i pamiętam nawet tutaj w Silverstone jedną sytuację gdzie przychodzi do mnie do pokoju Menadżer i patrzy a ja tam z kierownicą podpiętą do biurka i pełna sytuacja, siedzę w tym pokoju i upalam. Dlaczego tak się działo? Ponieważ były takie dni i okresy gdzie było więcej testów. Przylatywałeś z testów od razu na wyścig i tam dwa dni siedziałeś. Ja tam np. nie byłem człowiekiem który nie zwiedzał i grałem. – powiedział Robert Kubica
Robert Kubica przyznał też że w zimę grał w gry rajdowe żeby utrzymać koncentrację!
Często grałem w zimę, też w rajdy żeby utrzymać koncentrację na wysokim poziomie, co mi to naprawdę sporo dawało. Bywały takie Challenge z kumplami gdzie siedząc i grając bardziej się pociłem niż jeżdżąc bolidem. Nie ma nic lepszego niż ogranie paru kumpli na setne sekundy w Colina McRae Rally 2.0 w Kenii gdzie wszystko było proste i jeszcze w dodatku Mini Cooperem gdzie hamowało się dwa razy w trakcie trzech minut oesu. Oczywiście wszystko było dozwolone, czyli skróty i ocieranie się o drzewa! – dodał kierowca ROKiT Williams Racing
Robert Kubica w 2005 roku brał udział w zawodach w grze Colin McRae Rally. Był tak dobry że zaczęto go oskarżać o oszukiwanie! Cała dyskusja odbyła się na forum e-rajdy.pl gdzie Robert Kubica przyznał że nie ma w domu komputera. Na oskarżenia wobec Krakowianina odpowiadał też wtedy Mikołaj Sokół.
Wracając do gry Richard Burns Rally, Robert Kubica ma konto na Czeskim pluginie. Nick kierowcy Williamsa to „Kopecky FAN”. Widać jednak że Kubica ostatnio nie ma czasu żeby poupalać w „Ryśka” 😉