Kierowcy z Haasa mówią o team orders
Jako pierwszy pytanie to dostał Romain Grosjean. Dotyczyło ono tego, czy kierowcy Haas’a będą się słuchać team orders:
To jest normalne, że w zespole jeździ dwóch kierowców i zdarzają się team orders. To wszystko zależy od położenia w którym znajduje się kierowca na torze. Jeśli jest jeden bolid jest dużo wolniejszy i drugi dużo szybszy oczywistym jest, że należy przepuścić tego drugiego. Wierzę, że tak będzie.
Później to samo pytanie dostał Kevin Magnussen:
Nie myślę, że to duży problem. Mieliśmy kontakt w Silverstone i na nieszczęście oba nasze bolidy odpadły z rywalizacji. Mamy nadzieję, że już więcej nic takiego się nie zdarzy więc musimy unikać takich sytuacji na torze. Więc tak jak mówiłem wcześniej, nie powinno być z tym problemu.
O tym jaka jest prawda, dowiemy się na torze. Natomiast widać, że panowie są mocno zmotywowani do czystego ścigania się między sobą i nie ma między nimi złej krwi. Miejmy nadzieję, że amerykański zespół opanuje sytuację w zespole i będziemy mogli oglądać ich kierowców w walce o wysokie pozycje.
