
Vasseur szczerze o Alfie Romeo: „Bez zamrożenia przepisów moglibyśmy nie przetrwać”
W zeszłym sezonie bardzo wiele mówiło się o skutkach finansowych dla zespołów, które zostały najbardziej dotknięte ogólnoświatową sytuacją. Najgłośniej przed rozpoczęciem sezonu mówiło się o zespole Haas F1 Team, który był na skraju upadku jak przyznał sam Gunther Steiner w późniejszej fazie sezonu. Okazuje się jednak, że nie był to jedyny zespół który zmagał się z bardzo ciężką sytuacją finansową. Frederic Vasseur, czyli szef zespołu Alfa Romeo Racing ORLEN w którym jeździ Robert Kubica przyznał, że przyszłość zespołu wisiała na włosku i gdyby nie odważna decyzja i zamrożenie przepisów na 2021 rok nie wiadomo co by się stało z zespołem.
„Nigdy nie jest łatwo zrobić taki krok (zamrożenie przepisów – przyp. red.), ponieważ zawsze trochę boisz się kogoś innego lub wiesz, że dajesz innemu zespołowi przewagę – powiedział Vasseur dla motorsport-total.com.
Jeśli masz wrażenie, że bolid nie jest wydajny i konkurencyjny w Barcelonie (podczas testów przedsezonowych), nie masz ochoty zamrażać samochodu przez następne 18 miesięcy.
Ale cieszę się, że tak się stało, bo nie jestem pewien, czy dalibyśmy sobie radę. Tak wiele rzeczy wydarzyło się w tak krótkim czasie, że myślę, że była to rewolucja w myśleniu Formuły 1” – dodał.
W ciągu kilku tygodni osiągnęliśmy znacznie więcej niż w ostatniej dekadzie – wraz z obniżeniem limitu kosztów, zmianą przepisów, faktem, że FOM był w stanie przeprowadzić niesamowity kalendarz 17 wyścigów w ciągu kilkunastu tygodni i związaną z tym organizacją wszystkich drużyn. Myślę, że prawdopodobnie w przyszłości będziemy musieli zmierzyć się z nowymi problemami, a to oznacza, że jeśli będziemy współpracować, możemy dość szybko poprawić sytuację”.
Źródło cytatu: motorsport-total.com