
Kubica o posadzie w Ferrari: Bylibyśmy z Alonso bardzo gorącą parą
Stefano Domenicali, były dyrektor sportowy Ferrari, przyznaje, że fajnie byłoby mieć Fernando Alonso i Roberta Kubicę jako partnerów w Ferrari. Polak, który był bliski podpisania kontraktu ze Scuderią, zgadza się z włoskim menedżerem.
„Przed wypadkiem Robert był kierowcą wyścigowym na bardzo wysokim poziomie. Czy zostałby członkiem zespołu z Alonso w Ferrari? Byłoby fajnie” – powiedział Domenicali w komentarzu do Sky Italia.
Kubica ujawnił dwa lata temu, że był bardzo bliski podpisania umowy z Ferrari, ale poważny wypadek w Ronde Di Andora, którego doznał w lutym 2011 roku, przekreślił szansę na taki scenariusz. A raczej jest jasne, że stworzyłby wybuchową parę ze swoim przyjacielem Fernando.
„Kto powiedział, że miałem podpisaną umowę? Możliwe, że powiedziałem coś podobnego lub odniosłem się do tego bez potwierdzenia. Dobrze pamiętam też datę, ale nie mogę o tym rozmawiać. Z Alonso bylibyśmy bardzo gorącą parą” – mówi Kubica.
Polski kierowca podkreśla także trudność, jaką miał 15 lat temu w porównaniu z obecną Formułą 1.
„Około 2005-2006 rzadko zdarzało się wyprzedzać. W nowoczesnej Formule 1 z DRS wyprzedzanie jest znacznie łatwiejsze. Dzisiaj Alonso wyprzedziłby Pietrowa po jednym okrążeniu , co pokazuje również, jak bardzo zmieniła się Formuła 1.” – podkreśla Kubica.
Ponadto Robert podkreśla, że uważa Fernando za najlepszego kierowcę we współczesnej F1.
„Dla mnie w Formule 1 Alonso jest najsilniejszym motorem współczesnej ery” – kończy kierowca Alfy Romeo.
Źródło: soymotor.com