
Kwalifikacje do GP Azerbejdżanu – nowy format, nowe Ferrari?
Za nami piątkowe kwalifikacje mające ustalić kolejność na starcie podczas niedzielnego GP Azerbejdżanu. Biorąc pod uwagę to, ile kontrowersji wśród kierowców oraz szefów zespołów wzbudził nowy format F1 oraz fakt, iż rywalizujący mieli do dyspozycji jedynie jedną sesję treningową przed rozpoczęciem jazdy „o stawkę”, kwalifikacje zapowiadały się niesłychanie interesująco. Jak było w rzeczywistości? Zapraszamy na podsumowanie kwalifikacji do GP Azerbejdżanu!
Looking trim at top speed ? pic.twitter.com/exlzOzxJx8
— Oracle Red Bull Racing (@redbullracing) April 28, 2023
Q1
Jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji w pierwszym segmencie kwalifikacji, z garażów natychmiastowo wyjechała większa część stawki. Tuż po opuszczeniu swoich mechaników, Pierre Gasly wyraził przez radio swoją wdzięczność za naprawienie bolidu po problemach technicznych jednostki napędowej, doświadczonych w treningu. Według osób będących na miejscu, zespołowi udało się uruchomić silnik na 12 minut przed rozpoczęciem sesji. Pierwszym kierowcą, który przekroczył linię mety był Nico Hulkenberg z czasem1:44.305. Jak się okazało chwilę później, nie był to wynik szczególnie konkurencyjny. Wynik Niemca został przebity o prawie 2.5 sekundy przez liderującego Maxa Verstappena, który przekroczył linię mety po upływie 1:41.887. Dość zaskakująca była dotychczasowa forma kierowców Mercedesa, którzy po pierwszym przejeździe zajmowali dziesiąte (Hamilton) oraz dwunaste miejsce (Russell). W między czasie na torze pojawiły się żółte flagi w zakrętach numer 1 i 15. Obie były spowodowane przez Zhou. Po przejechaniu swojego pierwszego pomiarowego okrążenia swoje wątpliwości odnośnie funkcjonowania jednostki napędowej wyraził Kevin Magnussen. Duńczyk został natychmiastowo poinformowany, że problemy nie są poważne i zespół postara się je szybko naprawić. Pomocną dłoń dla zespołu Hassa wyciągnął Nick de Vries, który wpakował się w bandy w zakręcie numer trzy, jednocześnie blokując lewe przednie koło, co dało więcej czasu mechanikom amerykańskiego teamu na uporanie się z usterką. Na nieco ponad 10 minut przed końcem sesji, wywieszona została czerwona flaga – bolid de Vriesa musiał zostać usunięty z toru, a bandy naprawione. Procedura usuwania bolidu Holendra zajęła więcej czasu ze względu na fakt, iż przednie skrzydło Alpha Tauri wbiło się w barierę tech pro. Problemem mógł być elektroniczny system kontroli hamulców, na który de Vries narzekał jeszcze przed rozpoczęciem sesji. Na moment wywieszenia czerwonej flagi stawkę otwierali kolejno: Max Verstappen, Charles Leclerc i Fernando Alosno.
The Dutchman clambers out of his car with bruised pride and nothing more
#AzerbaijanGP #F1 pic.twitter.com/hiBaMFPeoI— Formula 1 (@F1) April 28, 2023
Po kilkunastu minutach oczekiwania, kierowcy w końcu wyjechali na tor. Jedynymi, którzy nie opuścili garażów byli Nico Hulkenberg i Yuki Tsunoda. Niemal natychmiastowo po wznowieniu rywalizacji potrzebna była kolejna czerwona flaga. Tym razem sprawcą był Pierre Gasly, który roztrzaskał swój bolid, podobnie jak de Vries w zakręcie numer 3. Mechanicy Francuza nie byli szczególnie zachwyceni takim rozwojem wydarzeń, biorąc pod uwagę ich tytaniczną pracę przy jednostce napędowej. Bliski nieukończenia kwalifikacji był również Carlos Sainz, który na chwilę przed incydentem kierowcy Alpine, obrócił się na wyjściu z zakrętu numer 1.
Frustration for Gasly and Alpine ?
When we restart they'll be just seven-and-a-half minutes remaining in Q1 #AzerbaijanGP #F1 pic.twitter.com/GLvWxDPy9r
— Formula 1 (@F1) April 28, 2023
Kwalifikacje zostały wznowione o godzinie 15:40 czyli w momencie, kiedy w idealnych warunkach kończylibyśmy trzecią sesję. Po pierwszych przejazdach na czele stawki pojawił się Sergio Perez. Meksykanina jednak natychmiastowo przebił kolega zespołowy. Wracając do problemów Kevina Magnussena związanych z jednostką napędową, okazało się że zespół nie uporał się z jej naprawą. Duńczyk po przejechaniu okrążenia wyjazdowego został z powrotem wezwany do boksów. Największą niespodzianką pierwszej sesji kwalifikacyjnej była zdecydowania para Williamsów, którym udało się zakwalifikować do Q2. Albon zakończył zmagania w pierwszym segmencie na ósmym, a Sargeant jedenastym. Ostatnim bolidem, który przekroczył linię mety był Charles Leclerc, który ustanowił najlepszy czas okrążenia równy 1:41.269.
Odpadli: Zhou, Hulkenberg, Magnussen, Gasly, de Vries.
Q2
Po wyjeździe kierowców na tor, pierwszym punktem odniesienia był czas wykręcony przez Fernando Alonso. Hiszpan przekroczył linię mety po upływie 1:41.400. Jak się okazało później, okrążenie dwukrotnego mistrza świata było całkiem konkurencyjne. Co prawda wyprzedziły go oba Red Bulle, jednak strata kierowcy Astona Martina do liderującego Maxa Verstappena wynosiła 0.269 sekundy. Ślamazarnie straty odrabiali kierowcy Mercedesa, którzy w porównaniu z pierwszym segmentem tracili już „tylko” około sekundę do lidera. W międzyczasie na trzecią lokatę zdołał wskoczyć Charles Leclerc wyprzedzając Fernando Alonso o prawie 0.2 sekundy. Dość sporą rozbieżność wyników prezentowali kierowcy McLarena. Norris był siódmy, a Piastri trzynasty. Po raz kolejny problemy kierowcom sprawił zakręt numer 3. Carlos Sainz jednak zachował się na tyle przytomnie, by zamiast starać się zmieścić w zakręcie, nie ryzykując wyjechał na pobocze. Przy ostanich podejściach do złożenia jak najszybszego okrążenia imponujące tempo prezentował Max Verstappen. Na używanych oponach Holender wykręcił rekordy w każdym sektorów, zajmując pierwsze miejsce z czasem 1:40.882. Ostatecznie pierwotne obawy związane z McLarenem nie były uzasadnione. Obydwaj kierowcy dali radę zakwalifikować się do Q3. Największą niespodzianką tej sesji był zdecydowanie brak kwalifikacji do Q3 George’a Russella, który zakończył zmagania na 11 miejscu, ze stratą 0.004 sekundy do dziesiątego Hamiltona. Na plus zaskoczył Tsunoda z P7.
Nooooo. George is out of qualifying.
Lewis goes through to Q3. pic.twitter.com/mFe5bSPsd5
— Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) April 28, 2023
Odpadli: Russell, Ocon, Albon, Bottas, Sargeant.
Q3
Po pierwszych przejazdach dokonanych przez kierowców ewidentną zwyżkę formy prezentowało Ferrari, a zwłaszcza Charles Leclerc, który zajął drugie miejsce, uzyskując dokładnie taki sam czas, co Max Verstappen, przekraczając linię mety po upływie 1:40.445. Trzeci był Perez, a czwarty Sainz. Na minus trzeba zanotować przejazdy kierowców Astona Marina, którzy kończyli pierwsze próby z ósmym (Alonso) i dziewiątym (Stroll) miejscem. Przy kolejnym podejściu, Strollowi udało się awansować o 2 oczka, nieznacznie zmniejszając stratę do lidera. Okazało się, że brak osiągów w bolidzie Kanadyjczyka był spowodowany niedziałającym DRSem. Ostatnie podejście genialnie zakończył Charles Leclerc, wygrywając kwalifikacje z czasem 1:40.203. Monakijczyk przebił aż o 0.8 sekundy swojego kolegę z zespołu. Drugi był Verstappen, trzeci Perez.
Więcej informacji o GPAzerbejdżanu oraz o F1 znajdziesz TUTAJ