Jannah Theme License is not validated, Go to the theme options page to validate the license, You need a single license for each domain name.
F1GP Monako

Leclerc błyszczy na ojczystej ziemi, a Verstappen łapie zadyszkę – podsumowanie piątkowych treningów przed GP Monako 2022

Leclerc błyszczy na ojczystej ziemi, a Verstappen łapie zadyszkę – podsumowanie piątkowych treningów przed GP Monako 2022

Ryk silników powrócił na ulice Lazurowego Wybrzeża, by rozegrać najbardziej prestiżowy wyścig w sezonie – GP Monako. Runda rozgrywana w tym niespełna czterdziestotysięcznym księstwie jest pełna przepychu, celebrytów, eventów i niesamowicie magicznej otoczki. Jest jednak także jedną z najbardziej wymagających, bo wymaga od kierowców nieustannego stuprocentowego skupienia, niesamowitej precyzji i nie wybacza absolutnie żadnych błędów. Dlatego triumf w wyścigu smakuje tutaj wyjątkowo, kwalifikacje są niezwykle ważne, a piątkowe treningi pomagają oswoić siebie i swoje auto z ciasnymi uliczkami.

GP Monako - widok
Official Twitter @ScuderiaFerrari

Leclerc najszybszy w domu po raz pierwszy… – podsumowanie I treningu

Charles Leclerc, faworyt monakijskiej publiczności, okazał się najszybszym kierowcą pierwszej sesji treningowej. Nie udało mu się jednak zbudować zbyt dużej przewagi nad drugim Serio Perezem. Kierowców dzieliło zaledwie 0.039 sekundy. Bardzo blisko był także Carlos Sainz, który do swojego kolegi z teamu stracił 0.070 s! Cała trójka swoje najlepsze czasy uzyskała na oponach pośrednich. Nie można też powiedzieć, żeby Max Verstappen stracił dużo do najlepszej trójki – był jedynie 0,181 s wolniejszy. Tak zbliżone czasy zapewne ucieszyły kibiców, bo zwiastują nieprzewidywalne kwalifikacje, a te, jak wiadomo, są tutaj kluczowe.

Lando Norris otrzymał pozwolenie na opuszczenie piątkowej konferencji prasowej z powodów zdrowotnych, by móc skupić się na powrocie do zdrowia po zapaleniu migdałków, które było dla niego zmorą podczas GP Hiszpanii. W Monako, w którym rok temu stanął na podium, prezentował dobre tempo i po raz kolejny pokazał się lepiej (P5) niż Daniel Ricciardo (P7).

W Mercedesie George Russell (P8) także kolejny raz jechał szybciej niż Lewis Hamilton (P10). Wygląda na to, że ekipa Srebrnych Strzał ponownie może mieć problemy z dogonieniem czołówki, choć tydzień temu w Barcelonie udało im się wskoczyć na podium.

Doświadczenie zdobyte przez Sebastiana Vettela w trakcie kilkunastu sezonów startów w Monako przełożyły się na bardzo dobry wynik (P8) Niemca w porannej sesji. Z kolei Haas miał „na pieńku” z sekcją basenową toru, w której problemy miał Kevin Magnussen. Niedługo później drugi z kierowców amerykańskiego zespołu – Mick Schumacher – wywiesił czerwoną flagę zatrzymując się i blokując wyjazd z pit-lane z powodu awarii skrzyni biegów.

Jedynym pechowcem, który nie ustanowił żadnego czasu okrążenia był Valtteri Bottas. Fin spędził większość czasu w garażu po tym, jak jego zespół wykrył w samochodzie problem techniczny.

… i po raz drugi – podsumowanie II treningu

Sekcja basenowa zebrała żniwo w postaci kolejnej ofiary, tym razem jednak problemy były dużo poważniejsze, niż w przypadku kierowców popełniających drobne błędy w FP1. Ricciardo wkrótce po wyjeździe z boksów stracił przyczepność tylnej osi i jako pasażer sunął w kierunku bariery. Rozbijając dość poważnie przód swojego auta wywołał na torze drugą czerwoną flagę tego dnia. Tutejsi porządkowi należą jednak do najsprawniejszych i niedługo później mogliśmy ponownie oglądać bolidy na torze.

Przed incydentem z kierowcą McLarena najlepszy czas należał do Pereza (1.14.001s). Po wywieszeniu zielonej flagi znakomita większość zawodników wyruszyła z garaży na miękkich oponach. Oznaczało to tylko jedno – pogoń za optymalnym okrążeniem. Ostatecznie górą okazało się Ferrari. Leclerc poprawił czas Meksykanina o niemal półtorej sekundy, a jego kolega z zespołu był zaledwie 0.044 s wolniejszy. Jeśli Leclerc chciał dziś wprawić swoich kibiców w dobry humor, to z pewnością mu się to udało. Perez także się poprawił, ale wystarczyło to jedynie na trzeci czas, a Verstappen po raz kolejny ustąpił rywalom i ze stratą 0,447 s był dopiero czwarty.

Sebastian Vettel także miał problemy w sekcji basenowej i niemal zaliczył taki sam wypadek, jak Ricciardo, ale udało mu się dość spektakularnie uratować. Niemiec po raz kolejny mógł pochwalić się tempem, które pozwalało wejść do pierwszej dziesiątki (P9). Nieco szybszy od niego był inny mistrz świata – Fernando Alonso (P8). Dużo gorzej poradził sobie Hamilton (P12), po raz kolejny zostając w cieniu swojego kolegi z zespołu (P6).

Na tor powrócił w tej sesji Schumacher, w którego samochodzie wymieniono MGU-K i skrzynię biegów.

 


Więcej o GP Monako na Rallypl.com

Oficjalna strona Formuły 1



Wybrane dla Ciebie