
Przedostatni dzień testów na torze Catalunya w Barcelonie i ponownie jest ciekawie. Charles Leclerc zdominował tabelę z czasami okrążeń, z drugiej strony Pierre Gasly nie zaliczy dnia do udanych po tym jak rozbił bolid.
Dzisiaj relatywnie spokojny dzień testów. Wiele zespołów zdecydowało się na testowanie ustawień auta i próbę znalezienia właściwego balansu. Kimi Raikkonen stwierdził, że jego Alfa Romeo prowadzi się OK, natomiast wraz z zespołem spróbowali różnych rzeczy, aby zobaczyć jak zareaguje na nie samochód. W międzyczasie Kimi postanowił naprawić samodzielnie swój fotel, czym pochwalił się na swoim Instagramie:
Ferrari postanowiło nie zwlekać z kręceniem szybszych kółek, dlatego też do bolidu Leclerca założono najbardziej miękką mieszankę (C5), dzięki czemu młody Monakijczyk wykręcił czas 1:16.231. Poza tym przejechał on spory dystans 137 okrążeń, co stanowiło miłą odmianę po jedynie jednym okrążeniu instalacyjnym w środę, po tym jak Sebastian Vettel poważnie uszkodził Ferrari wypadając z zakrętu nr 3.
Dzisiaj błąd popełnił Pierre Gasly, który wyjechał zbyt szeroko w szybkim zakręcie nr 9, obrócił bolid i uderzył tyłem i lewym bokiem w bariery. RB15 nie nadawało się kompletnie do dalszej jazdy i oznaczało to nie tylko koniec testów dla Red Bull Racing, ale niestety długie popołudnie i noc dla mechaników ekipy z Milton Keynes. Czy jutro wyjadą na tor? Zespół deklaruje, że tak.
Mercedes kryje osiągi jak Ferrari
Ekipa Srebrnych Strzał przystąpiła do testów swojego nowego pakietu z pełną mocą. Niemal dosłownie, gdyż wczoraj zapadła decyzja o wymianie jednostki napędowej, po tym jak w wyniku awarii Valtteri Bottas zatrzymał auto na torze. Dzisiaj jazdy przebiegały spokojnie, a Hamilton i Bottas używali mieszanek C2 i C3, które są jednak dość twarde, co tylko utwierdza w przekonaniu, że ekipa nie chce ujawniać swojego prawdziwego tempa.
Ponownie dużą szybkością wykazali się młodzi debiutanci: Alex Albon z Toro Rosso i Lando Norris McLarena, tracąc jednak 0.65-0.85 sekundy do najlepszego czasu Leclerca. Obydwaj reprezentanci fabrycznego zespołu Renault również przyspieszyli, używając mieszanki C5 i śrubując czasy w okolicach 1:17.2.

Lance Stroll testował dziś bolid Racing Point i ogólnie może zaliczyć dzień do udanych, jeżeli nie liczyć zatrzymania się na torze z powodu awarii i wywołania czerwonej flagi. Kanadyjczyk pokonał 103 okrążenia, zbierając niezwykle cenne dane dla swojego zespołu.
Większe problemy zaliczył Haas, który przez kłopoty z wydechem nie wyjechał przez dużą cześć dnia. Wydech sprawił też problem dla Ferrari, bowiem Charles Leclerc musiał zatrzymać swój bolid na torze.
Dla zespołu Williams obowiązki testera pełnił George Russell. Brytyjski zespół próbował nadrobić stracony czas, testując aerodynamikę pakietu. Dobry dzień na zespołu, który zebrał wiele danych i pokonał bez problemów spory dystans 140 kółek.

Poniżej zestawienie najlepszych czasów dzisiejszego dnia:
KIEROWCA | TEAM | CZAS | OPONY |
---|---|---|---|
Leclerc | Ferrari | 1m16.231s | C5 |
Albon | Toro Rosso | 1m16.882s | C5 |
Norris | McLaren | 1m17.084s | C5 |
Gasly | Red Bull | 1m17.091s | C5 |
Ricciardo | Renault | 1m17.204s | C5 |
Hulkenberg | Renault | 1m17.496s | C5 |
Stroll | Racing Point | 1m17.556s | C5 |
Giovinazzi | Alfa Romeo | 1m17.639s | C5 |
Grosjean | Haas | 1m17.854s | (C4) |
Hamilton | Mercedes | 1m18.097s | (C2) |
Russell | Williams | 1m18.130s | C5 |
Magnussen | Haas | 1m18.199s | (C3) |
Bottas | Mercedes | 1m18.862s | (C3) |