Ogier: „Pragnę być najlepszym w swojej epoce”

Świeżo upieczony Mistrz Świata, który z tego osiągnięcia miał przyjemność cieszyć się już po raz siódmy, Sebastian Ogier, stwierdził, że nie przywiązuje już tak dużej wagi do statystyk jak kiedyś, a skupia się po prostu na tym, aby być jak najlepszym w swoim czasie.

Ogier wszystkie swoje tytuły zdobył w ciągu ostatnich ośmiu lat. Jedynie rok temu ta sztuka mu się nie udała. Tym razem Francuz również mógł obejść się smakiem. Przed ostatnim rajdem minionego sezonu tracił do swojego zespołowego kolegi, Elfyna Evansa 14 punktów. Szczęście jednak mu sprzyjało i wykorzystał wypadnięcie z trasy Evasna, które to przydarzyło się Brytyjczykowi na przedostatnim etapie rajdu. Koniec końców, sezon zakończył z przewagą ośmiu punktów.

Siódmy tytuł dla Ogiera umacnia go na liście wszechczasów tuż za Loebem, który ma ich na swoim koncie 9. Za plecami Francuza plasuje się Juha Kankkunen i ustępujący już szef jego zespołu, Tommi Makinen. Obaj mają po 4. tytuły. Ogier dokonał jeszcze jednego osiągnięcia – zdobył jako drugi w historii (po Kankkunenie) mistrzostwa dla trzech różnych producentów: Volkswagena, Forda (M-Sport) i teraz dla Toyoty. Ogier przyznał, że myślał o tych rekordach, ale większe emocje niż tabelki przynoszą mu momenty decydujące o końcowych tryumfach. Francuz tak podsumował ten temat:

Sebastien Ogier

„Listy rekordów są przede wszystkim dla mediów, kibiców i statystyków. Jednak porównanie różnych epok ze sobą nigdy nie jest możliwe. Dlatego ja staram się być najlepszym w swojej. Liczby są fajne, ale najważniejsze są emocje, które im towarzyszą. Obecny sezon był krótszy niż byśmy wszyscy chcieli, ale to właśnie taka sytuacja dała mi motywację do jazdy także w przyszłym, już pełnym sezonie.”

Źródło: dirtfish.com
Sebastien Ogier na Rallypl – KLIK!