
Nachodzący sezon będzie dla ośmiokrotnego mistrza świata wyjątkowy. Sebastien Ogier nie zaliczy bowiem pełnej kampanii mistrzostw świata i od wielu lat nie będzie liczył się walce o najwyższe trofeum. Mimo to, nadal chce zwyciężać i zbierać punkty dla Toyoty.
– Jestem na początku innego etapu w mojej karierze. Nie wezmę udziału w pełnych mistrzostwach, dlatego uczucie jest dla mnie trochę inne niż zwykle o tej porze roku – mówi Ogier.
Nowy sezon rozpocznie się już w najbliższy czwartek, tradycyjnie od Rajdu Monte Carlo, w którym Sebastien Ogier wystartuje z numerem 1.
Treść pod reklamą
– Bycie częścią programu z TOYOTA GAZOO Racing nadal jest ekscytujące, a wyjazd na Rajd Monte-Carlo jest dla mnie zawsze czymś wyjątkowym. Nadal jestem zawodnikiem i nadal chcę wygrywać, więc dam z siebie wszystko – podkreśla.

Udziałem w Rajdzie Monte Carlo otworzy tym samym nową erę w Mistrzostwach Świata. Będzie pierwszym zawodnikiem, który wystartuje do odcinka specjalnego hybrydowym samochodem klasy Rally1, zastępującym dotychczasowe auta WRC.
– Miałem okazję odbyć trzydniowe testy w Yarisie GR Rally1 w grudniu i kolejny dzień w zeszłym tygodniu, aby przygotować się do tego startu. To dość duża zmiana i ekscytujące wyzwanie, aby spróbować się do tego dostosować i wykorzystać potencjał nowej generacji samochodu – informuje aktualny mistrz świata.
Dla Sebastiena Ogiera to nie koniec zmian. Dotychczasowy pilot, Julien Ingrassia zakończył karierę, a na prawym fotelu zobaczymy francuza, Benjamina Veillasa. W sezonie 2022 Sebastien Ogier będzie dzielić samochód z powracającym do regularnych startów Esapekką Lappim.