
M-Sport w pełnej gotowości na zupełnie nowy Rajd Szwecji
Trio kierowców M-Sport Forda, Craig Breen, Gus Greensmith i Adrien Fourmaux z niecierpliwością czeka na Shakedown, który rozpocznie Rajd Szwecji w czwartek.
Craig Breen zajął trzecie miejsce w inauguracyjnej rundzie w Monte Carlo. Ponieważ Sebastien Loeb nie wystartuje w Rajdzie Szwecji, Irlandczyk Breen jest teraz najbardziej doświadczonym kierowcą w zespole. Nie czuje on jednak większej presji.
Treść pod reklamą
– Nie odczuwam większej presji niż w Monte – mówi Breen. Nie mogę się doczekać, aby wyruszyć w trasę i cieszyć się rajdem. Damy z siebie wszystko, aby zdobyć jak najwięcej punktów i zapewnić sobie dobrą pozycję w Chorwacji – mówi Breen.
Breen opisuje zbliżający się Rajd Szwecji jako superszybki rajd.
– To najszybszy rajd, jaki kiedykolwiek rozegrano. Jest bardzo szybki, bardzo prosty, nie ma zbyt wielu szczytów i skoków, ale tam gdzie jest wąsko, jest naprawdę wąsko i wyboiście. Ale na pewno będzie to najszybsza średnia prędkość w historii”.
Gus Greensmith wygrał swój pierwszy oes w historii WRC w Monte Carlo. Rajd Szwecji to inne wyzwanie, zwłaszcza dla Gusa, który ma niewielkie doświadczenie w rajdach na śniegu. W zeszłym tygodniu 25-letni angielski kierowca wystartował w rajdzie w Norwegii, Fordem Fiesta Rally2, aby zdobyć więcej doświadczenia na śniegu i lodzie. Wiele może się też nauczyć od swojego pilota, Szweda Jonasa Anderssona.
– W swojej karierze brałem udział tylko w trzech rajdach zimowych, więc to będzie inne wyzwanie. Jonas zwrócił mi uwagę na kilka rzeczy, które mogę poprawić po Norwegii, więc jego doświadczenie jest bardzo ważne. Będzie to także pierwszy rajd na luźnej nawierzchni (z nowymi samochodami hybrydowymi). Oczywiście nastawiam się na dobry wynik, ale on mówi, że musimy zobaczyć, co się wydarzy – mówi Greensmith.
Francuz Adrien Fourmaux jest gotowy do ponownego startu po wypadku w Monte Carlo.
– Warunki są naprawdę dobre, więc zapowiada się ciekawy rajd.